Czytaj więcej
Przed godziną 14 w 16 obwodach Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Wkrótce potem nad Ukrainą pojawiły się rosyjskie rakiety, a alarm przeciwlotniczy rozszerzono na cały kraj.
„To po prostu nieludzkie, nie ma choćby jednej (niezniszczonej) klatki, pod gruzami są ludzie, którzy byli w domu na weekend” - napisał na Telegramie Kyryło Tymoszenko, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy.
Na miejscu jest Państwowe Pogotowie Ratunkowe i służby miejskie - przekazał Tymoszenko. W rejon ten udał się też mer miasta Borys Fiłatow.
Tymoszenko dodał, że „znał bardzo dobrze” zniszczony przez Rosjan blok. „Urodziłem się i mieszkałem niedaleko. Znam ludzi z tych okolic. Mili i przyjaźni” - napisał.