Jabs, która w 2015 roku miesiąc po ukończeniu liceum wyruszyła do Syrii, by walczyć z Daesh, w marcu 2016 roku została ranna i wróciła do Kanady, by wrócić do sił. Teraz jednak ponownie wyjechała do Syrii. - Chcę walczyć na pierwszej linii - powiedziała 20-latka w wywiadzie dla CBC News.
W tym samym wywiadzie Jabs mówiła m.in. że na polu walki zawsze ma jeden nabój przeznaczony dla siebie, ponieważ nie chce zostać jeńcem dżihadystów.
W Syrii Jabs walczy w szeregach Kurdyjskich Powszechnych Jednostek Ochrony.