Reklama
Rozwiń

Rosja: Atak chemiczny w Syrii? Uwaga, groźna prowokacja

Rosyjskie MSZ oświadczyło, że doniesienia o ataku z użyciem broni chemicznej, jakich w Dumie miała dopuścić się syryjska armia są "nieprawdziwe", a każda operacja wojskowa, której podstawą byłyby takie "sfabrykowane wymówki" może prowadzić do poważnych konsekwencji.

Aktualizacja: 08.04.2018 14:51 Publikacja: 08.04.2018 14:43

Rosja: Atak chemiczny w Syrii? Uwaga, groźna prowokacja

Foto: AFP

arb

"Rozpowszechnianie nieprawdziwych historii o użyciu chloru i innych trujących substancji przez syryjskie siły rządowe trwa. Ostatnia taka sfabrykowana informacja o ataku w Dumie pojawiła się wczoraj" - głosi oświadczenie rosyjskiego MSZ.

"Ostrzegaliśmy wielokrotnie przeciwko takim groźnym prowokacjom. Celem takich zwodniczych spekulacji, nie posiadających żadnych podstaw, jest osłanianie terrorystów... i próba usprawiedliwienia możliwego użycia sił zewnętrznych" - czytamy w oświadczeniu. 

Wcześniej rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu Heather Nauert ostrzegła, że jeśli doniesienia o ataku chemicznym w Dumie się potwierdzą, współodpowiedzialna za to będzie popierająca prezydenta Baszara el-Asada Rosja.

W sobotę syryjska grupa rebeliantów Dżajsz al-Islam oskarżyła siły rządowe o zrzucenie w sobotę bomby beczkowej, zawierającej trujące chemikalia, na cywilów we wschodniej Ghucie. Według doniesień, zginęło co najmniej 45 osób, a ponad 500 zostało rannych.

Według Al Jazeery do zdarzenia doszło w sobotę. Telewizja, powołując się na lokalne źródła, twierdzi, że na wschodnią Ghutę zrzucona została bomba beczkowa, zawierająca trujące chemikalia. Według stacji co najmniej 45 osób zostało zabitych, a ponad pół tysiąca odniosło obrażenia. Prorebelianckie źródła mówią o nawet 75 zabitych, a niektóre media nawet o 110 ofiarach śmiertelnych.

Zdjęcia rozpowszechnione w mediach społecznościowych pokazują martwych ludzi, w tym dzieci, z widocznymi objawami ataku chemicznego. Nie ma jednak niezależnego źródła, które mogłoby potwierdzić autentyczność tych zdjęć.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, które ma siedzibę w Wielkiej Brytanii, ale używa sieci swoich kontaktów w Syrii do ustalenia liczy ofiar, poinformowało, że jedenaście osób, w tym piątka dzieci, ma symptomy "duszenia się" w wyniku ataku.

Syryjskie media państwowe zaprzeczyły atakom chemicznym. - Terroryści z Dżajsz al-Islam są w stanie upadku, a ich media fabrykują informacje i chemicznych atakach w nieudanej próbie przeszkodzenia postępom armii arabskiej w Syrii - podała państwowa agencja SANA, cytując oficjalne źródło.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1227
Świat
Czy ustawa Big Beautiful Bill to początek końca politycznego mitu Donalda Trumpa?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1225
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1224
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1224