"Od początku negocjacji (ws. brexitu) skupialiśmy się na znalezieniu porozumienia, które zminimalizowałoby straty spowodowane brexitem" - zapewnia Tusk.
Czytaj także:
May: Brak umowy z UE lepszy, niż zła umowa
Tusk wysadza w powietrze brexit
Tusk odpowiada May: Brytyjczycy od dawna znali stanowisko UE
"Unia Europejska i jej przywódcy w pełni szanują decyzję Wielkiej Brytanii wyrażoną w referendum ws. opuszczenia UE" - pisze przewodniczący RE Donald Tusk w oświadczeniu, które opublikowano kilka godzin po tym, jak Theresa May w swoim oświadczeniu domagała się szacunku dla Wielkiej Brytanii ze strony UE i zapewniła, że "nie odwróci wyniku referendum".
"Jest dla nas równie ważne, by stworzyć najlepsze możliwe relacje między UE a Wielką Brytanią w przyszłości" - dodaje przewodniczący Rady Europejskiej.
Następnie Tusk zapewnia, że przywódcy UE przeanalizowali propozycje z Chequers (przygotowany przez rząd Theresy May projekt porozumienia ws. brexitu, który w czasie szczytu UE w Salzburgu UE odrzuciła - jako m.in. zagrożenie dla jednolitego europejskiego rynku). "Wyniki naszych analiz były znane stronie brytyjskiej w każdym szczególe od wielu tygodni".
"Po długich konsultacjach z krajami członkowskimi zdecydowaliśmy, że dla dobra negocjacji i z szacunku do starań premier May, będziemy traktować plan z Chequers jako krok w dobrym kierunku. W Salzburgu, tuż przed spotkaniem, powiedziałem, że 'chcę podkreślić, iż niektóre propozycje premier May z Chequers wskazują na pozytywną ewolucję podejścia Wielkiej Brytanii, a także wolę zminimalizowania negatywnych efektów brexitu'" - pisze Tusk. Przewodniczący RE przypomina jednak następnie, że wskazał również na punkty, w których do porozumienia między Londynem a Brukselą jest daleko.
Następnie Tusk stwierdza, że "stanowisko Wielkiej Brytanii zaprezentowane tuż przed i w trakcie szczytu w Salzburgu było zaskakująco twarde i w rzeczywistości bezkompromisowe".
"Odpowiedzią liderów UE było ponowne podkreślenie naszego zaufania do głównego negocjatora Michela Barniera i ponowne wyrażenie naszego stanowiska w sprawie integralności jednolitego rynku i irlandzkiej ochrony. Rozumiejąc logikę negocjacji, nadal jestem przekonany, że możliwy jest kompromis, dobry dla wszystkich. Mówię te słowa jako bliski przyjaciel Wielkiej Brytanii" - podkreśla Tusk w swoim stanowisku.
