Wcześniej kilkudziesięciu serbskich pracowników kolei zablokowało przejazd pociągu na stacji Zveczan. Oświadczyli, że nie będą pracować dla kosowskiego przedsiębiorstwa i zażądali przeniesienia do serbskich kolei państwowych.
– Po dziewięciu latach odzyskaliśmy kontrolę nad tą linią – potwierdził doradca serbskiego premiera i dyrektor serbskich kolei państwowych Branislav Ristivojević.
Od chwili zakończenia wojny w1999 roku linia ta, która łączy Serbię z serbską enklawą Mitrovica w północnym Kosowie, znajdowała się pod kontrolą ONZ.
Rząd w Belgradzie po ogłoszeniu niepodległości przez Prisztinę (17lutego) poinstruował Serbów, by bojkotowali nowe władze Kosowa. Od tego czasu na znak protestu ze służby w kosowskiej policji odeszło ponad 150 z około 700 serbskich funkcjonariuszy. Odmawiają wykonywania rozkazów władz w Prisztinie i domagają się podporządkowania ich misji ONZ. Z nowymi władzami Kosowa nie zamierzają nawiązać współpracy również serbscy duchowni w prowincji.