Jego rywalem w drugiej turze będzie najprawdopodobniej (oficjalne wyniki zostaną ogłoszone dziś wieczorem) startujący jako kandydat niezależny burmistrz Zagrzebia Milan Bandić, który otrzymał ponad 14 procent głosów.

Tak wysoki wynik Bandicia przekreśla szanse kandydata konserwatywnej Chorwackiej Unii Demokratycznej (HDZ), która w Chorwacji rządzi niemal nieprzerwanie od ogłoszenia niepodległości w 1991 roku. Kandydat HDZ Andrija Hebrang uzyskał 12-procentowe poparcie. Na HDZ tradycyjnie głosowali posiadający podwójne obywatelstwo Chorwaci mieszkający w Bośni i Hercegowinie, którzy tym razem masowo poparli Bandicia.

Dla Chorwatów najważniejsze jest uzyskanie przez ich kraj członkostwa w UE. Ponieważ jednak wydaje się to przesądzone, najważniejszymi tematami obecnej kampanii były kryzys gospodarczy i walka z korupcją. W tej ostatniej kwestii poprzeczkę wysoko postawiła premier kraju Jadranka Kosor. Od chwili objęcia przez nią urzędu w lipcu pod zarzutami korupcyjnymi aresztowanych zostało przeszło 20 prominentnych osób, w tym członkowie gabinetu poprzedniego premiera.