Depardieu zbyt francuski na rolę Dumasa?

Lewicowym mediom i organizacjom walczącym z rasizmem nie podoba się, że rolę słynnego francuskiego pisarza, który był ćwierćkrwi Murzynem, zagrał biały aktor

Aktualizacja: 17.02.2010 10:15 Publikacja: 16.02.2010 08:25

Francuski gwiazdor Gerard Depardieu ma wzmocnić wizerunek i sprzedaż polskiego banku

Francuski gwiazdor Gerard Depardieu ma wzmocnić wizerunek i sprzedaż polskiego banku

Foto: AP

Film fabularny poświęcony twórczości francuskiego pisarza Alexandra Dumasa „L'autre Dumas” w reżyserii Safy’ego Nebbou wywołał falę oburzenia nad Sekwaną. Główną rolę w filmie otrzymał bowiem znany aktor Gerard Depardieu, który nie tylko jest biały, ale według lewicowego dziennika „La Liberation” posiada na dodatek fizjonomię „typowego Galijczyka”.

Zdaniem gazety Dumas, autor takich dzieł jak „Trzej muszkieterowie” i „Hrabia Monte Christo”, był ćwierćkrwi Murzynem. Więcej – sam uważał się „za stuprocentowego Murzyna”.

Babcia pisarza Marie-Céssette Dumas była czarną niewolnicą z San Domingo. Jego dziadek normandzkim markizem. Dumas miał ciemną skórę i mocno kręcone włosy. Często kpił ze swego pochodzenia. Jednemu panu, który zrobił mu uwagę na temat jego karnacji, odpowiedział: „Mój ojciec był Mulatem, mój dziadek Murzynem, a pradziadek małpą. Widzi pan, moja rodzina się zaczyna, kiedy pańska się kończy”. W swej autobiografii zaznaczył złośliwie, że jest „czarnuchem mówiącym z kreolskim akcentem”.

„Dlaczego więc obsadzono w jego roli Depardieu, aktora o tak typowych francuskich rysach, który brylował wcześniej w roli Asteriksa?” – pyta „Liberation”. W artystycznym światku zawrzało. – Ten film usiłuje zniekształcić tożsamość pisarza. To jest nie do zniesienia – komentowała była miss Francji, Mulatka Sonia Rolland.

Wtórował jej pisarz Bernard Fillaire. – To była okazja, by przeciwdziałać rasizmowi w przemyśle filmowym i dać pracę aktorowi o ciemnym kolorze skóry. Niestety nie została wykorzystana – oświadczył pisarz.

Według niego Dumas całe życie cierpiał z powodu prześladowań na tle rasowym. – W filmie chodzi o relacje pisarza z jego asystentem Augustem Maquetem, którego Dumas dla ironii nazywał Murzynem. Jak można było obsadzić w tej roli białego? – zastanawia się Fillaire.

Także organizacje walczące z rasizmem włączyły się do debaty. Rada Stowarzyszeń Czarnych Francji (Cran) oceniła, że film „odzwierciedla rasizm panujący w kraju, ignorowany przez elity”. – To Baracka Obamę pewnie też zagra biały aktor w peruce i posmarowany pastą do butów? – pytał szef organizacji Patrick Lozes. Na nic się zdały wyjaśnienia reżysera, że w filmie nie chodziło mu o pokazanie walki pisarza z XIX-wiecznym rasizmem, tylko o przedstawienie procesu „powstania dzieła literackiego”. Depardieu zaś wybrał do roli, bo to „świetny aktor”. – Chciałem pokazać, jak Dumas wykorzystywał asystenta do pisania swych książek – tłumaczył się Nebbou.

Końca sporu jak na razie jednak nie widać i to mimo tego, że film jest dawno nakręcony i 10 lutego trafił do kin.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021