– Wszyscy przyznają, że języki mołdawski i rumuński są identyczne. Poprawna nazwa języka używanego w Mołdawii brzmi: rumuński – uzasadniał przewodniczący parlamentu Mihai Ghimpu, który pełni też obowiązki prezydenta. W wywiadzie dla agencji HotNews w Bukareszcie Ghimpu uznał, że mołdawski wymyślili „ZSRR i Stalin”.

O status języka rumuńskiego w Mołdawii spory zaczęły się toczyć na początku lat 90., gdy państwo to, była republika radziecka, ogłosiło niepodległość. Przed drugą wojną Mołdawia leżała w granicach Rumunii, z wyjątkiem Naddniestrza (od kilkunastu lat republiki separatystycznej). W 1996 r. próbę przekształcenia mołdawskiego w rumuński podjął prezydent Mircea Snegur. Prorosyjscy politycy obawiali się, że Mołdawia zmierza na Zachód i że może się połączyć z Rumunią. Podobnie jest dziś. Komuniści blokują obrady parlamentu, nie chcą dopuścić do zmiany konstytucji. Ich lider (były prezydent) Vladimir Voronin przypomniał, że według spisu ludności z 2004 r. „78 proc. mieszkańców uważa, że ich językiem ojczystym jest mołdawski”.

– Partie rządzące wiedzą, że ich pomysły nie znajdą poparcia. Forsują je jednak, chcąc zyskać na czasie. Myślą również o poprawie swoich notowań. Jak wynika z sondaży, dwukrotnie więcej mieszkańców kraju jest za tym, aby językiem oficjalnym był mołdawski niż rumuński – mówi „Rz” Igor Bażan ze Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Demokracji ADEPT w Kiszyniowie.

Zdaniem redaktora naczelnego gazety „Saptamina” koalicja zrealizuje swoje zamiary, ale po wcześniejszych wyborach parlamentarnych. – Komuniści mogą w nich otrzymać mniej mandatów, a wówczas prozachodnie ugrupowania będą miały więcej szans na znalezienie 2/3 głosów, by zmienić ustawę zasadniczą – mówił „Rz” Mihail Viorel.

Parlament ma być rozwiązany do 16 czerwca, ponieważ jego deputowani dwukrotnie nie zdołali wybrać prezydenta. Procedurę blokowali komuniści, nie zgadzając się na prozachodniego kandydata koalicji. Wczoraj przewodniczący Mihai Ghimpu przedstawił projekt zmian w konstytucji, które zakładają także wybór głowy państwa w głosowaniu powszechnym.