Reklama

Ropa i rakiety przeciwko tarczy

Rosja ostro reaguje na plany umieszczenia tarczy antyrakietowej w Europie. Grozi bronią jądrową i ogranicza dostawy ropy do Czech

Publikacja: 14.07.2008 04:41

z ropą naszym południowym sąsiadom. Zdecydowanie spadły dostawy ropy rurociągiem Przyjaźń do Czech. – Myślę, że to forma presji politycznej. Palec uniesiony w ostrzegawczym geście – mówił gazecie „Lidove Noviny” analityk firmy Cyrrus Jan Prochazka.

„Czy to zemsta za radar?” – zastanawia się z kolei dziennik „Pravo”. Czeskie MSZ odmówiło komentarzy. – Komunikujemy się z Rosją i czekamy, co nam powie – stwierdziła rzeczniczka resortu Zuzanna Opletalova. Jeśli dostawy będą nadal ograniczane, w lipcu Czechy otrzymają zaledwie 300 tys. ton ropy, zamiast uzgodnionych 500 tys.

„The Sunday Times” napisał natomiast, powołując się na koła zbliżone do rosyjskiego MSZ, że Rosja poważnie rozważa rozmieszczenie rakiet z głowicami jądrowymi w obwodzie kaliningradzkim oraz na Białorusi.– Te rakiety będą wycelowane w Europę. To będzie całkowicie usprawiedliwiony krok. Jeśli Ameryka chce rozwijać swoje możliwości wojskowe, będziemy musieli odpowiednio zareagować – mówił brytyjskiej gazecie anonimowy rozmówca w rosyjskim Ministerstwie Obrony.

Że Rosjanie w odpowiedzi na umieszczenie elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Czechach i w Polsce gotowi są rozmieścić w obwodzie kaliningradzkim, a może i na Białorusi, rakiety typu Iskander – wiadomo już od dawna. Ich maksymalny zasięg wynosi 400 km (wersja eksportowa – 280 km), są bardzo celne. W skład dywizjonu wchodzą co najmniej trzy wyrzutnie zainstalowane na produkowanym w Mińsku czteroosiowym podwoziu o nazwie Astrolog. Rakiety Iskander mogą przenosić głowice penetrujące przeznaczone do niszczenia celów umocnionych albo głowice kasetowe do niszczenia piechoty i pojazdów nieprzyjaciela. Jest jednak również możliwe zamontowanie na nich głowic jądrowych.

Moskwa rozważa rozmieszczenie rakiet jądrowych w obwodzie kaliningradzkim oraz na Białorusi

Reklama
Reklama

Czy rozmówcy „Timesa” rzeczywiście chodziło o iskandery? Zapewne nie, bo gazeta sugeruje, że mowa o rakietach dalekiego zasięgu. Iskandery mogłyby być wycelowane najwyżej w Polskę, Litwę czy Łotwę, ale na pewno nie w położone dalej państwa Zachodu.

„Bardzo poważnie bierzemy pod uwagę możliwość skierowania rakiet na Europę – mówił „Timesowi” anonimowy dyplomata zachodni, który jednocześnie uspokajał, że „może być w tym element blefu”.

Rozmieszczenie rakiet jądrowych na Białorusi byłoby trudne, bo kraj ten określił się już jako „nieatomowy”. Natomiast obwód kaliningradzki jest częścią Federacji Rosyjskiej.

z ropą naszym południowym sąsiadom. Zdecydowanie spadły dostawy ropy rurociągiem Przyjaźń do Czech. – Myślę, że to forma presji politycznej. Palec uniesiony w ostrzegawczym geście – mówił gazecie „Lidove Noviny” analityk firmy Cyrrus Jan Prochazka.

„Czy to zemsta za radar?” – zastanawia się z kolei dziennik „Pravo”. Czeskie MSZ odmówiło komentarzy. – Komunikujemy się z Rosją i czekamy, co nam powie – stwierdziła rzeczniczka resortu Zuzanna Opletalova. Jeśli dostawy będą nadal ograniczane, w lipcu Czechy otrzymają zaledwie 300 tys. ton ropy, zamiast uzgodnionych 500 tys.

Reklama
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Europa straciła swoje wartości? Chiny w kryzysie wewnętrznym
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Świat
Biały Dom: Stany Zjednoczone Ameryki są coraz bardziej zmęczone tą wojną
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1332
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1331
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1330
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama