Spotkanie z udziałem czterech premierów państw Grupy Wyszehradzkiej zwołano właśnie ze względu na trwający kryzys gazowy.
- Nie może być tak, że Ukraina, jako kraj tranzytowy odpowiada politycznie za ten kryzys. Dzisiaj, dosłownie godzinę temu, znalazło potwierdzenie - mówił o tym przewodniczący Barroso - że trudniejszym partnerem dla Unii w tych rozmowach jest Federacja Rosyjska, a nie Ukraina - powiedział dziennikarzom w Bratysławie Tusk.
Tusk dodał, że rozmawiał dziś także z premier Ukrainy Julią Tymoszenko. - Premier Ukrainy Julia Tymoszenko poprosiła o przysłanie na Ukrainę polskich ekspertów ds. gazownictwa - poinformował szef polskiego rządu.
- Rozważymy także możliwość, chociaż wydaje mi się ona może przedwczesna, aby niezależnie od działań unijnych - o to zwróciła się do mnie pani premier Tymoszenko dzisiaj w naszej rozmowie - Polacy już w tej chwili pojechali na Ukrainę i zobaczyli co tam się dzieje - mówił Tusk.
Rosja odrzuciła wcześniej propozycję UE w sprawie wysłania unijnych obserwatorów, którzy mieliby na Ukrainie weryfikować tranzyt gazu do UE.