Aż 58 procent ankietowanych Irlandczyków deklaruje, że w powtórnym referendum poparłoby traktat lizboński. Zdaniem ekspertów większość osób uznała w obliczu recesji, że potrzebna jest sprawniej funkcjonująca Unia Europejska. Aby dokument wszedł w życie, musi być ratyfikowany przez wszystkie 27 państw Unii. Proces ten nie został jeszcze zakończony w Irlandii, Czechach, Polsce i Niemczech, gdzie grupa ekspertów przekonuje, że traktat ratyfikowany już przez obie izby niemieckiego parlamentu jest niezgodny z konstytucją.
[b]Rz: Czy skargi te opóźnią lub wręcz uniemożliwią ratyfikację traktatu przez Niemcy?[/b]
Andreas Maurer: Nowa skarga nie wnosi jakościowo nic nowego do debaty. Na rozpatrzenie czekają już od kilku miesięcy dwie skargi, posła CDU Petera Gauweilera oraz ugrupowania Lewica. Orzeczenie Trybunału spodziewane jest 11 lutego tego roku. Większość ekspertów wychodzi z założenia, że Trybunał odrzuci zarówno obie te skargi, jak i trzecią, złożoną kilka dni temu.
[b]Jednak prezydent Horst Köhler wstrzymał się z podpisaniem traktatu do orzeczenia Trybunału w sprawie dwóch pierwszych skarg. Czy nie będzie czekał na wynik postępowania w sprawie trzeciej?[/b]
Trybunał odrzuci najprawdopodobniej wszystkie trzy skargi równocześnie w przyszłym tygodniu. Ale nawet gdyby odrzucił tylko dwie, to prezydent i tak nie będzie czekał na rozpatrzenie trzeciej i każdej następnej. Horst Köhler jest przekonany, że ratyfikowany już przez obie izby niemieckiego parlamentu traktat z Lizbony jest zgodny z konstytucją. Jeśli uzyska potwierdzenie tej opinii przez Trybunał Konstytucyjny, złoży swój podpis pod traktatem i proces ratyfikacji będzie zakończony.