Eluana zaczęła umierać z głodu

Dramat pozostającej w śpiączce Eluany Englaro przerodził się w poważny konflikt polityczny i konstytucyjny z udziałem włoskiego episkopatu i Watykanu

Aktualizacja: 08.02.2009 20:16 Publikacja: 08.02.2009 20:08

Eluana Englaro przed wypadkiem

Eluana Englaro przed wypadkiem

Foto: PAP/EPA

Zgodnie z ostateczną decyzją sądu w Udine, na życzenie ojca, przerwano sztuczne odżywianie 38-letniej kobiety, która po wypadku samochodowym od 17 lat znajduje się w stanie wegetatywnym. Kilka godzin później na nadzwyczajnym posiedzeniu rząd wydał dekret wstrzymujący tę decyzję do czasu uchwalenia przez parlament ustawy regulującej takie przypadki.

Prezydent Giorgio Napolitano dekretu nie podpisał, sugerując, że taką decyzję jest władny wydać jedynie parlament. Wobec tego rząd zwrócił się do parlamentu, by w ekspresowym tempie przyjął dekret jako ustawę. Obie izby z pewnością przyjmą go ogromną większością głosów, bo po stronie rządu opowiedzą się opozycyjni katolicy. Procedura zajmie jednak kilka dni (przewiduje się, że ostatecznie ustawa wejdzie w życie w czwartek), a zdaniem ekspertów przywrócenie wówczas sztucznego odżywiania nie uchroni Eluany przed rychłą śmiercią.

Wkraczająca w ostateczną fazę sprawa Eluany budzi we Włoszech ogromne emocje. Wszystkie sobotnie i niedzielne gazety piszą o niej na pierwszych stronach. Watykan i włoski episkopat zawyrokowały, że mamy do czynienia z mordem w majestacie prawa. Dzisiaj przed modlitwą Anioł Pański na placu św. Piotra papież z pewnością nie przypadkiem zachęcił do modlitwy o tych bezradnych ciężko chorych, których los spoczywa całkowicie w ręku opieki lekarskiej. Lewicowe gazety cytują neurologów, którzy zaświadczają, że Eluana nic nie czuje i nie cierpi, więc przerwanie sztucznego odżywiania niczego nie zmienia.

Prawicowe media przypominają cudowne wybudzenia ze śpiączki.

Argumentują, że medycyna idzie do przodu i być może wynajdzie bodziec, który obudzi Eluanę, zwłaszcza że ta samodzielnie oddycha, a encefalograf wykazuje aktywność mózgu.

O ile w lipcu ubiegłego roku za odłączeniem Eluany od sondy wypowiadało się 80 proc. badanych, o tyle teraz jest ich o wiele mniej. Według niedzielnej „Corriere della Sera” zdania są idealnie podzielone. Lewicowa „La Repubblica” pisze o 61 proc. popierających odłączenie, telewizja SKY 24 o 67 proc. Ale według dwóch innych sondaży 72 proc. Włochów chce, by Eluanę nadal sztucznie odżywiać.

Jednak spór o to, co Eluana czuje, czy ma żyć, czy umrzeć, ustępuje miejsca sporom politycznym. Trudno się oprzeć wrażeniu, że rozbita lewicowa opozycja chce zbić na tragedii Eluany polityczny kapitał.

Jej przywódca Walter Veltroni stwierdził, że Berlusconi cynicznie doprowadził do konfliktu z prezydentem. Lewicowi komentatorzy biją na alarm, że premier chce zadać śmiertelny cios demokracji, przeciwstawiając się wyrokowi sądu i głowie państwa. Pojawiają się głosy, że Włochom grozi dyktatura.

Zarzutom o dyktatorskie zapędy Berlusconiego towarzyszą ataki na Kościół i Watykan. Zdaniem lewicy instytucje te, zabierając głos w sprawie Eluany, krytykując prezydenta i chwaląc premiera, mieszają się w sprawy świeckiego państwa wbrew konstytucji i konkordatowi.

Jedno jest pewne: dzięki casusowi Eluany parlament, który przez lata nie miał odwagi zająć się sprawą testamentu biologicznego i sytuacją osób w podobnym stanie, będzie musiał w ciągu najbliższych miesięcy ustawą uregulować trudny problem.

Zgodnie z ostateczną decyzją sądu w Udine, na życzenie ojca, przerwano sztuczne odżywianie 38-letniej kobiety, która po wypadku samochodowym od 17 lat znajduje się w stanie wegetatywnym. Kilka godzin później na nadzwyczajnym posiedzeniu rząd wydał dekret wstrzymujący tę decyzję do czasu uchwalenia przez parlament ustawy regulującej takie przypadki.

Prezydent Giorgio Napolitano dekretu nie podpisał, sugerując, że taką decyzję jest władny wydać jedynie parlament. Wobec tego rząd zwrócił się do parlamentu, by w ekspresowym tempie przyjął dekret jako ustawę. Obie izby z pewnością przyjmą go ogromną większością głosów, bo po stronie rządu opowiedzą się opozycyjni katolicy. Procedura zajmie jednak kilka dni (przewiduje się, że ostatecznie ustawa wejdzie w życie w czwartek), a zdaniem ekspertów przywrócenie wówczas sztucznego odżywiania nie uchroni Eluany przed rychłą śmiercią.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020