– Ta działająca w naszej społeczności instytucja wychowuje następne pokolenie terrorystów – powiedział James Lafferty, szef grupy walczącej z prawem szarijatu (VAST), cytowany m.in. przez portal MyFoxDC. Przeciwnicy rozbudowy szkoły podkreślają, że jeden z jej najlepszych absolwentów – Ahmed Omar Abu Ali – został w 1996 roku skazany za udział w spisku mającym na celu zabicie prezydenta George’a W. Busha. Inny jej uczeń miał zostać aresztowany przy próbie wniesienia na pokład samolotu noża z kilkunastocentymetrowym ostrzem.
James Lafferty zarzuca nauczycielom szkoły także to, że uczą prawa szarijatu, które jest „barbarzyńskie” i „sprzeczne z konstytucją”, ponieważ uzależnia należne człowiekowi prawa od jego płci i religii. – Sądzimy, że szczególnie niewłaściwe jest uczenie szarijatu w stanie, w którym powstała konstytucja – dodaje Lafferty w rozmowie z dziennikarzem Fox News.
Dyrektor szkoły Faridah Turkistani zaprzecza tym zarzutom i przekonuje, że jego szkoła nie promuje przemocy. – Jeżeli ktoś tak uważa, to czy nie byłoby lepiej, gdyby przyszedł do szkoły i na własne oczy przekonał się, jaka jest prawda? Przejrzał podręczniki, przeszedł się po klasach, przysłuchał lekcjom – pyta retorycznie Turkistani.
– Jest wiele osób, które starają się wzbudzić strach przed żyjącymi w USA muzułmanom przez tworzenie stereotypów, które mają pokazać, że są oni inni niż zwykli Amerykanie – tłumaczy „Rz” Yousef Munayyer z Amerykańsko-Arabskiego Komitetu przeciw Dyskryminacji. – Tymczasem prawda jest taka, że szkoły islamskie, tak jak inne szkoły etniczne działają w oparciu o amerykańskie prawo i amerykańską konstytucję – dodaje Yousef Munayyer.