Autor artykułu Mustafa Najem podkreśla, że doradców ze Stanów Zjednoczonych Julia Tymoszenko zaprosiła w czerwcu. Reprezentują oni jedną z najbardziej znanych amerykańskich firm świadczących tego typu usługi - AKPD Message and Media. To właśnie ta firma doradcza odgrywała kluczową rolę w sztabie Baracka Obamy w ostatnich dwóch latach.
"Ukraińska Prawda" przypomina, że amerykańskich doradców, z innej firmy, już w 2004 roku sprowadziła na Ukrainę Partia Regionów. Trzy lata później zdecydowała się na to prezydencka Nasza Ukraina. Obecnie właściwie wszyscy kandydaci startujący w styczniowych wyborach prezydenckich korzystają z usług zagranicznych konsultantów, najczęściej z Rosji.
Według portalu, na przykład w sztabie Arsenija Jaceniuka, kandydata uznawanego za prozachodniego i liberalnego, pracują moskiewscy doradcy, którzy odpowiadają za agresywną kampanię przeciwko Wiktorowi Juszczence w 2004 roku.