Zarówno ona, jak i gospodarz, prezydent Nicolas Sarkozy, wiele mówili o pojednaniu i współpracy.

– Nie czcimy zwycięstwa jednego narodu nad drugim, ale gehennę równie straszną dla każdej ze stron – mówił Sarkozy. – Nie możemy wymazać przeszłości, ale jest siła, która może pomóc: pojednanie – wskazała Merkel.

Sarkozy podkreślił, iż „dla dobra społeczeństw Europy” konieczna jest ścisła współpraca. A pani Merkel dodała, że stosunki francusko-niemieckie są „czymś specjalnym, czymś niezwykłym”.

Kanclerz i prezydent złożyli kwiaty i zapalili znicz przy Grobie Nieznanego Żołnierza pod Łukiem Triumfalnym.

Przywódcy Francji i Niemiec spotykali się już 11 listopada, np. Francois Mitterrand i Helmut Kohl w Verdun, ale gdy w 1998 r. Jacques Chirac zaprosił do Paryża Gerharda Schrödera, ten odmówił.