Rosja w Partnerstwie Wschodnim?

Kreml ma sprawdzić, czy udział w unijnym programie opłaca się Rosji

Publikacja: 25.11.2009 20:12

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow

Foto: AFP

– Rosja zamierza przestudiować propozycję przyłączenia się do projektów w ramach Partnerstwa Wschodniego – powiedział szef dyplomacji Siergiej Ławrow po spotkaniu z białoruskim ministrem spraw zagranicznych Siarhiejem Martynauem, który zachęcał go do przyłączenia się do unijnego programu.

Oprócz Białorusi uczestniczy w nim pięć byłych republik ZSRR: Armenia, Azerbejdżan, Ukraina, Gruzja i Mołdawia. Według Ławrowa Martynau uspokajał go, że obecność Mińska w unijnym programie nie zaszkodzi jego udziałowi w procesach integracyjnych na terenie Wspólnoty Niepodległych Państw, takich jak Eurazjatycka Wspólnota Gospodarcza czy unia celna z Rosją i Kazachstanem.

– Nie wykluczamy możliwości rozpatrzenia i oceny każdego konkretnego projektu – mówił rosyjski minister o ewentualnym udziale Moskwy. – Przyglądamy się ewolucji Partnerstwa, które dopiero nabiera konkretnych kształtów.

Zapoczątkowane z inicjatywy Polski i Szwecji Partnerstwo Wschodnie, pomyślane jako platforma modernizacji i integracji jego uczestników z UE m.in. poprzez preferencje handlowe i programy pomocowe, wywoływała dotychczas zaniepokojenie Rosji. – Choć nie słychać otwartej krytyki, przeważają obawy, że to próba ograniczenia wpływów Moskwy na terenie byłego ZSRR – tłumaczy „Rz” politolog Siergiej Michiejew.

W poniedziałek temat ten poruszył Dmitrij Miedwiediew. – Rosja nie widzi szczególnych korzyści w Partnerstwie Wschodnim, ale w żadnym razie nie zamierza przeszkadzać tym państwom WNP, które do niego dołączyły – mówił prezydent podczas spotkania z białoruskimi dziennikarzami opozycyjnymi. – Jestem rozsądnym człowiekiem. Jak mogę wzywać kogoś, by nie uczestniczył w tym czy innym programie, jeśli uważa, że mu się to opłaca? – pytał.

Przedstawiciele państw Unii, w tym szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, mówili wcześniej o możliwości udziału Rosji w poszczególnych projektach. Jednak eksperci zarówno rosyjscy, jak i europejscy uważają dołączenie Moskwy do programu za mało prawdopodobne. – Szczerze wątpię – mówi Michiejew. – Nie widzę szczególnych korzyści, a za to dużo zobowiązań.

Podobnego zdania jest Katinka Barysch z londyńskiego Centre for European Reform. – Gdy proponowano Rosji przyłączenie się do programu Sąsiedztwa Wschodniego, UE usłyszała kategoryczną odmowę. Bo Rosja nie jest tylko jednym z sąsiadów, zasługuje na szczególny status. Nie widzę powodów, dla których Rosja teraz miałaby zmienić zdanie.

– Rosja zamierza przestudiować propozycję przyłączenia się do projektów w ramach Partnerstwa Wschodniego – powiedział szef dyplomacji Siergiej Ławrow po spotkaniu z białoruskim ministrem spraw zagranicznych Siarhiejem Martynauem, który zachęcał go do przyłączenia się do unijnego programu.

Oprócz Białorusi uczestniczy w nim pięć byłych republik ZSRR: Armenia, Azerbejdżan, Ukraina, Gruzja i Mołdawia. Według Ławrowa Martynau uspokajał go, że obecność Mińska w unijnym programie nie zaszkodzi jego udziałowi w procesach integracyjnych na terenie Wspólnoty Niepodległych Państw, takich jak Eurazjatycka Wspólnota Gospodarcza czy unia celna z Rosją i Kazachstanem.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019