Czy zamachowiec działał sam?

W ostatniej chwili udało się aresztować mężczyznę, który w sobotę próbował przeprowadzić zamach na nowojorski Times Square

Publikacja: 05.05.2010 04:09

Niewiele brakowało, a Pakistańczyk odleciałby do Dubaju. Faisal Shahzad był na pokładzie szykującego się już do startu samolotu, gdy w poniedziałek o 23.45 amerykańscy agenci nakazali załodze boeinga 777 zawrócić. – Dopadli go w ostatniej sekundzie – relacjonował CNN jeden ze stróżów prawa. Agenci przeszukali cały samolot i wyprowadzili z pokładu trzy osoby. Dwie zwolniono, bo nie miały nic wspólnego ze sprawą.

Faisal Shahzad został od razu przesłuchany. – Działałem sam – miał według śledczych podkreślać 30-latek, który wychował się w bogatej rodzinie w Pakistanie. Syn wysokiego rangą pakistańskiego oficera Sił Powietrznych obywatelem USA stał się 17 kwietnia zeszłego roku. Z dokumentów sądowych wynika jednak, że przyznał się nie tylko do próby zdetonowania bomby, ale także do tego, że przeszedł szkolenie bombowe w Waziristanie.

Shahzad – który wczoraj późnym wieczorem polskiego czasu został formalnie oskarżony o terroryzm i próbę użycia broni masowego rażenia – w lutym wrócił z Pakistanu, gdzie przez pięć miesięcy wynajmował dom w Karaczi. Miał też ponoć podróżować w rejony, w których mógł się kontaktować z islamskimi bojownikami.

Pakistańskie służby dokonały już licznych aresztowań w związku z próbą zamachu na Times Square . Władze USA nie potwierdzają jednak rewelacji pakistańskich talibów, którzy twierdzą, że to oni zorganizowali atak, żeby pomścić śmierć dwóch dowódców al Kaidy w Iraku. Na razie pewne jest jedno: – Celem tego aktu terrorystycznego było zabicie Amerykanów – powiedział prokurator generalny Eric Holder. I podkreślał, że śledztwo wciąż jest w toku, a Shahzad udziela detektywom wartościowych informacji.

Agenci FBI i lokalni policjanci przeszukiwali wczoraj dom Shahzada w Bridgeport w Connecticut. – Nigdy nie myślałam, że byłby zdolny zrobić coś takiego – mówiła reporterom sąsiadka zamachowca Brenda Thurman. Cichy 30-latek, żonaty ojciec dwójki dzieci, ubierał się na czarno, a sąsiadom podobno opowiadał, że pracuje na Wall Street.

Shahzad wpadł, chociaż użytego w próbie zamachu na Times Square 17-letniego nissana pathfindera trzy tygodnie temu kupił za gotówkę, dzięki czemu nie zostawił po sobie śladu. Śledczy ustalili jednak jego dane dzięki zapisowi rozmów z telefonu komórkowego, które wykonał, by się umówić na zakup pojazdu, i adresowi mejlowemu, który podał dawnemu właścicielowi.

[i]-Jacek Przybylski z Waszyngtonu[/i]

Niewiele brakowało, a Pakistańczyk odleciałby do Dubaju. Faisal Shahzad był na pokładzie szykującego się już do startu samolotu, gdy w poniedziałek o 23.45 amerykańscy agenci nakazali załodze boeinga 777 zawrócić. – Dopadli go w ostatniej sekundzie – relacjonował CNN jeden ze stróżów prawa. Agenci przeszukali cały samolot i wyprowadzili z pokładu trzy osoby. Dwie zwolniono, bo nie miały nic wspólnego ze sprawą.

Faisal Shahzad został od razu przesłuchany. – Działałem sam – miał według śledczych podkreślać 30-latek, który wychował się w bogatej rodzinie w Pakistanie. Syn wysokiego rangą pakistańskiego oficera Sił Powietrznych obywatelem USA stał się 17 kwietnia zeszłego roku. Z dokumentów sądowych wynika jednak, że przyznał się nie tylko do próby zdetonowania bomby, ale także do tego, że przeszedł szkolenie bombowe w Waziristanie.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017