Do incydentu doszło na placu Dam w centrum Amsterdamu. Królowa i następca tronu książę Willem-Alexander złożyli wieniec, po czym ofiary uczczono dwiema minutami ciszy.
Przerwał ją krzyk, który przeraził zgromadzonych. Członkowie rodziny królewskiej zdążyli się ukryć, ale wielu ludzi zaczęło przeskakiwać barierki i przewracać się nawzajem.
39-latek został aresztowany i oskarżony o zakłócenie porządku publicznego. Po jakimś czasie wznowiono obchody ku czci tych, którzy od wybuchu drugiej wojny światowej polegli w wyniku konfliktów zbrojnych na całym świecie.
Przed rokiem podczas obchodów Dnia Królowej doszło do nieudanej próby zamachu na autobus, w którym jechała Beatrix, zginęło osiem osób. Wśród nich był sprawca, który próbował staranować autobus swoim samochodem.