Szwajcarzy umywają ręce

Władze w Bernie uznały, że nie ma podstaw, by wydać Amerykanom oskarżonego o seks z nieletnią reżysera

Publikacja: 12.07.2010 20:57

Roman Polański

Roman Polański

Foto: Fotorzepa

Jak podał adwokat Polańskiego Herve Temime, reżyser opuścił po południu szwajcarskie Gstaad, gdzie od grudnia przebywał w areszcie domowym. Nie wiadomo, dokąd wyjechał.

Jego przyjaciele nie kryją radości. – Bardzo, bardzo się cieszymy. Spodziewaliśmy się, że w końcu tak to się skończy. Mieliśmy taką nadzieję. Jeszcze nie rozmawialiśmy z Romanem, ale skontaktujemy się z nim, gdy tylko będzie to możliwe. To dla nas bardzo szczęśliwy dzień – powiedziała „Rz” malarka Krystyna Morgenstern, żona reżysera Janusza Morgensterna.

– Roman Polański zasługuje na wolność, jego areszt w Szwajcarii był nieludzki – komentował reżyser i scenarzysta Filip Bajon. Francuski pisarz i filozof Bernard-Henri Levy, przyjaciel Polańskiego, wyznał wręcz, że „szaleje ze szczęścia”.

[srodtytul] Dołączy do artystów[/srodtytul]

Także szef francuskiej dyplomacji Bernard Kouchner i minister kultury Frederic Mitterrand wyrazili zadowolenie. „Roman Polański w końcu może dołączyć do wspólnoty artystów, która otoczyła go szacunkiem i ciepłem w czasie tych kilku miesięcy” – oświadczył Mitterrand. Nie wszyscy we Francji byli tego samego zdania. – Polański jest winny i powinien zostać surowo ukarany. Burzę się na myśl, że ktoś stoi ponad prawem, bo jest sławny – mówi „Rz” Christian Vanneste, deputowany rządzącej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP).

Polskie MSZ zareagowało jednak podobnie jak francuskie. – Od samego początku nasze służby konsularne były w kontakcie z panem Polańskim i cały czas staraliśmy się mu pomóc – podkreśliła wiceminister Grażyna Bernatowicz.

[srodtytul]Nie mnie to osądzać [/srodtytul]

Sprawa sięga 1977 r., gdy popularnemu w Hollywood reżyserowi postawiono sześć zarzutów, od uprawiania seksu z nieletnią (13- letnią Samanthą Geimer) po gwałt przy użyciu narkotyków. Zawierając układ z sędzią Laurence’em Rittenbandem, Polański przyznał się tylko do tego pierwszego.

Jak zauważa Peter Spivack z waszyngtońskiej kancelarii prawnej Hogan Lovells, dziś kluczowe znaczenie dla sprawy ma zapis dwustronnej umowy ekstradycyjnej, z którego wynika, że ekstradycji podlegać mogą tylko przestępstwa, za które skazany ma wciąż do odsiedzenia więcej niż pół roku. Prawnicy Polańskiego przekonywali, że nieżyjący już sędzia Rittenband nie miał przed laty zamiaru skazać go na więcej niż 90 dni na więziennym oddziale psychiatrycznym.

Polański został zwolniony po 42 dniach, co Rittenband uznał ponoć za złamanie warunków ugody, zamierzał więc ponownie ukarać reżysera. Zanim zdążył to uczynić, Polański uciekł za granicę. To jednak zdaniem prawników nie ma znaczenia dla obecnego postępowania. Ważne było podkreślane przez nich prawdopodobieństwo, że Polańskiemu do odsiedzenia nie zostało już nic lub prawie nic.

– USA zwyczajnie nie były w stanie udowodnić, iż prawnicy Polańskiego nie mieli racji – wyjaśnia nam Spivack. Potwierdza to Ministerstwo Sprawiedliwości Szwajcarii. „Jeśli tak rzeczywiście było, to Roman Polański odbył już karę, a zatem zarówno procedury, na których opiera się amerykański wniosek ekstradycyjny, jak i sam wniosek należy uznać za bezpodstawne” – czytamy w oświadczeniu ministerstwa. – Resort posłużył się tu ewidentnie argumentami formalnymi, bo materialne warunki do ekstradycji zostały spełnione – mówi „Rz” profesor prawa z Zurychu Christian Schwarzenegger.

Minister Eveline Widmer-Schlumpf podkreśliła, że zadaniem jej strony nie było stwierdzenie, czy reżyser jest winny czy nie: – Nie mnie to osądzać.

Jak podał adwokat Polańskiego Herve Temime, reżyser opuścił po południu szwajcarskie Gstaad, gdzie od grudnia przebywał w areszcie domowym. Nie wiadomo, dokąd wyjechał.

Jego przyjaciele nie kryją radości. – Bardzo, bardzo się cieszymy. Spodziewaliśmy się, że w końcu tak to się skończy. Mieliśmy taką nadzieję. Jeszcze nie rozmawialiśmy z Romanem, ale skontaktujemy się z nim, gdy tylko będzie to możliwe. To dla nas bardzo szczęśliwy dzień – powiedziała „Rz” malarka Krystyna Morgenstern, żona reżysera Janusza Morgensterna.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020