Pentagon ostro tnie wydatki

Amerykańska armia zapowiada wielkie oszczędności, by uniknąć cięć budżetowych

Publikacja: 11.08.2010 02:40

Z nowoczesnych myśliwców F-22 Pentagon już zrezygnował. Teraz nadszedł czas na dalsze ograniczanie w

Z nowoczesnych myśliwców F-22 Pentagon już zrezygnował. Teraz nadszedł czas na dalsze ograniczanie wydatków

Foto: AP

– Kulturę nieograniczonych pieniędzy musi zastąpić kultura oszczędności – ogłosił Robert Gates. Sekretarz obrony USA dwa miesiące temu polecił podwładnym znaleźć 100 miliardów dolarów oszczędności w ciągu najbliższych pięciu lat. Przyszła pora na pierwsze decyzje.

Gates postanowił, że zlikwidowane zostanie Dowództwo Sił Połączonych (Joint Forces Command) w Norfolk w Wirginii, które odpowiadało za sprawną współpracę wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Dowództwo zatrudnia około 2800 pracowników wojskowych i 3000 kontraktowych, co kosztuje amerykańskich podatników 240 milionów dolarów rocznie.

O jedną trzecią mają być zmniejszone wydatki na zatrudnianie prywatnych firm wykonujących za armię ogromną część zadań. Odczują to m.in. służby wywiadowcze. O 50 zostanie zmniejszona liczba generałów i admirałów. Mniej dowódców ma być m.in. w Europie, która według administracji prezydenta Baracka Obamy po zakończeniu zimnej wojny nie jest już regionem wymagającym takiego zaangażowania USA jak kiedyś.

[srodtytul]Oszczędzać, żeby dostać więcej[/srodtytul]

Oszczędności nie oznaczają, że armia otrzyma mniej pieniędzy. Zaoszczędzone miliardy mają być przeznaczone na inne, ważniejsze cele. W ten sposób sekretarz obrony zamierza przekonać opinię publiczną, że armia nie marnuje środków i mimo kryzysu gospodarczego zasługuje na dalsze zwiększanie budżetu.

– Najbardziej się obawiam, że w trudnych czasach ludzie będą traktować budżet wojskowy jako sposób na rozwiązanie problemu z deficytem – mówił Gates.

Jego zdaniem wydatki na zbrojenia muszą dalej rosnąć o 2 – 3 procent rocznie, bo tylko wtedy armia będzie się mogła modernizować w odpowiednim tempie i sprostać wyzwaniom. Robert Gates wprost ostrzegał przed próbą ograniczenia budżetu.

– Kiedy się rozglądam, widzę coraz bardziej niestabilny świat, coraz więcej upadłych państw, które inwestują w uzbrojenie. Myślę, że taka decyzja byłaby katastrofalna – podkreślał.

[srodtytul]Rekordowe wydatki[/srodtytul]

Od czasu zamachów z 11 września 2001 roku w Stanach Zjednoczonych budżet na zbrojenia wzrósł niemal dwukrotnie, do 550 miliardów dolarów rocznie. To tyle, ile na zbrojenia wydają wszystkie pozostałe kraje świata razem wzięte. Ponad bilion dolarów amerykańskich podatników kosztowały wojny w Iraku i Afganistanie. Dlatego prezydent Barack Obama pochwalił Pentagon za to, że próbuje „zreformować sposób, w jaki prowadzi biznes”. Decyzję sekretarza obrony dobrze ocenia też większość ekspertów, którzy nie szczędzili armii krytyki za brak kontroli nad wydatkami.

– Takie kroki dają szansę na znaczne zwiększenie efektywności amerykańskiej armii bez ograniczania budżetu. Jeśli decyzje będą realizowane ostrożnie, to wyjdą wojsku na dobre. Dowództwo Sił Połączonych spełniło swoje zadanie i w czasie ostatnich 20 lat zdolność różnych rodzajów wojsk do wspólnego prowadzenia działań znacznie się poprawiła. W Europie też mamy nadmiar wysokich rangą dowódców w stosunku do liczby wojsk, które od czasu zimnej wojny zostały znacznie ograniczone – mówi „Rz” Baker Spring z Heritage Foundation. Jego zdaniem trzeba jednak będzie uważnie się przyglądać reformom i pilnować, czy nie jest to próba wprowadzenia tylnymi drzwiami cięć, których się domaga wielu demokratycznych polityków.

[srodtytul]Opór przed reformą[/srodtytul]

Wcześniejsze próby zreformowania budżetu napotkały jednak zacięty opór ze strony niektórych członków Kongresu obawiających się, że ograniczanie wojskowych inwestycji będzie oznaczało wzrost bezrobocia w ich okręgach wyborczych. Takie argumenty przywoływano m.in. w zeszłym roku, kiedy Robert Gates rezygnował z zamówień nowoczesnych myśliwców F-22.

Część polityków znowu zaczyna gwałtownie protestować. Obawiają się bowiem, że zapowiedź cięć, i to przed październikowymi wyborami do Kongresu, będzie oznaczać kłopoty z uzyskaniem poparcia wyborców.

– Nie widzę żadnego racjonalnego uzasadnienia dla likwidacji Dowództwa Sił Połączonych – stwierdził demokratyczny senator Mark Warner z Wirginii.

Analitycy uważają jednak, że tym razem z powodu kryzysu gospodarczego sytuacja dojrzała do przeprowadzenia reform.

– Moim zdaniem propozycje Gatesa zostaną przedstawione w Kongresie nie w formie jednego pakietu, tylko kawałek po kawałku. Dzięki temu większa część z nich zostanie przyjęta – uważa Baker Spring. Jeśli zmiany przejdą, Gates zostanie autorem najbardziej radykalnej reformy w amerykańskiej armii od wielu lat.

Robert Gates został sekretarzem obrony w 2006 roku, jeszcze za prezydentury George’a W. Busha. Prezydent Barack Obama postanowił zatrzymać go na tym stanowisku, doceniając jego kompetencje i uznając, że zmiana ministra byłaby szkodliwa w czasie, gdy kraj prowadzi wojnę.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=w.lorenz@rp.pl]w.lorenz@rp.pl[/mail][/i]

– Kulturę nieograniczonych pieniędzy musi zastąpić kultura oszczędności – ogłosił Robert Gates. Sekretarz obrony USA dwa miesiące temu polecił podwładnym znaleźć 100 miliardów dolarów oszczędności w ciągu najbliższych pięciu lat. Przyszła pora na pierwsze decyzje.

Gates postanowił, że zlikwidowane zostanie Dowództwo Sił Połączonych (Joint Forces Command) w Norfolk w Wirginii, które odpowiadało za sprawną współpracę wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Dowództwo zatrudnia około 2800 pracowników wojskowych i 3000 kontraktowych, co kosztuje amerykańskich podatników 240 milionów dolarów rocznie.

Pozostało 88% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019