Wizyty Janukowycza bez pierwszej damy

Prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Janukowyczowi podczas wizyt zagranicznych nie towarzyszy żona – pisały wczoraj ukraińskie portale, komentując obecną podróż prezydenta Ukrainy do Chin.

Aktualizacja: 03.09.2010 08:20 Publikacja: 03.09.2010 00:00

Wiktor Janukowycz podczas wizyty w Chinach

Wiktor Janukowycz podczas wizyty w Chinach

Foto: AFP

Do Pekinu Janukowycz zabrał liczną delegację. Biznesmeni zainteresowani współpracą z Państwem Środka wynajęli dwa samoloty, bo nie zmieścili się na pokładzie rządowego airbusa. Szef administracji prezydenta pytany przez dziennikarzy, dlaczego pierwsza dama została w domu, odpowiedział: „Były pewne zastrzeżenia...

Protokoły przewidują wyjątki. Udział żony w wizytach nie jest obowiązkowy”. 60-letnia Ludmyła nie towarzyszyła mężowi także podczas jego wcześniejszych wyjazdów do Brukseli, Moskwy i Berlina. Taras Czornowił, były szef sztabu wyborczego Janukowycza, przewidział niegdyś, że podczas wizyt panią Ludmyłę zastąpią „pierwsze techniczne damy z administracji głowy państwa”.

– W ZSRR obecność żon u boku dygnitarzy nie była mile widziana. Krytykowany z tego powodu był Michaił Gorbaczow, który zabierał Raisę w podróże. Janukowycz ma postsowiecki elektorat, który zaakceptuje nieobecność jego żony w życiu publicznym – mówi „Rz” Wiktor Czumak, szef Międzynarodowego Centrum Badań Perspektywicznych w Kijowie. O tym, że żona Janukowycza nie zamierza się udzielać publicznie, było wiadomo jeszcze przed drugą turą wyborów prezydenckich w lutym, której faworytem był przywódca Partii Regionów. W wywiadach dla prasy Janukowycz mówił, że druga połówka zajmie się prowadzeniem domu i wychowaniem wnuków.

Taras Czornowił krytykował przywódcę za takie poglądy i twierdził, że „naśladuje białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, który ukrył żonę w kołchozie, dał jej krowę w prezencie i nigdzie jej nie wypuszcza”. – Łamanie protokołu jest niewybaczalne – tłumaczył były współpracownik Janukowycza.

Zdaniem ekspertów jest także inny problem z wyjazdami pani Ludmyły – jej reprezentacyjność. – Musiałaby przejść przyśpieszony kurs, by poznać maniery pierwszych dam i wiedzieć, jak się zachowywać – zaznacza Wiktor Czumak.

Małżonki poprzednich prezydentów Ukrainy – Leonida Kuczmy i Wiktora Juszczenki – zazwyczaj towarzyszyły im podczas wizyt zagranicznych. Obie były znane z działalności charytatywnej. O żonie Janukowycza zrobiło się głośno podczas pomarańczowej rewolucji w 2004 roku, gdy po raz pierwszy wystąpiła publicznie na centralnym placu Doniecka i przekonywała mieszkańców, że „na Majdanie w Kijowie rozdają amerykańskie walonki i naszpikowane narkotykami pomarańcze”.

Do Pekinu Janukowycz zabrał liczną delegację. Biznesmeni zainteresowani współpracą z Państwem Środka wynajęli dwa samoloty, bo nie zmieścili się na pokładzie rządowego airbusa. Szef administracji prezydenta pytany przez dziennikarzy, dlaczego pierwsza dama została w domu, odpowiedział: „Były pewne zastrzeżenia...

Protokoły przewidują wyjątki. Udział żony w wizytach nie jest obowiązkowy”. 60-letnia Ludmyła nie towarzyszyła mężowi także podczas jego wcześniejszych wyjazdów do Brukseli, Moskwy i Berlina. Taras Czornowił, były szef sztabu wyborczego Janukowycza, przewidział niegdyś, że podczas wizyt panią Ludmyłę zastąpią „pierwsze techniczne damy z administracji głowy państwa”.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022