Brunatne dzieje niemieckiego MSZ

Po wojnie w dyplomacji przystań znaleźli gorliwi wyznawcy Hitlera

Publikacja: 28.10.2010 03:20

Adolf Hitler (fot. Blurpeace)

Adolf Hitler (fot. Blurpeace)

Foto: Wikipedia

Przez powojenne dziesięciolecia w Niemczech panowała opinia, że resort spraw zagranicznych nie był uwikłany w zbrodniczą politykę Adolfa Hitlera. Prawda okazała się inna. Jak wynika z raportu specjalnej grupy historyków, MSZ w czasach Trzeciej Rzeszy wspierało aktywnie reżim hitlerowski, a po wojnie w resorcie zaroiło się od byłych członków NSDAP, a nawet SS. Raport zostanie oficjalnie przedstawiony dzisiaj, ale wiele informacji dotyczących jego treści przeciekło już do mediów.

„Ministerstwo Spraw Zagranicznych było bez wątpienia organizacją przestępczą” – powiedział tygodnikowi „Der Spiegel” historyk Eckart Conze, burząc ostatecznie mit niemieckiej służby dyplomatycznej jako instytucji, która miała działać pod przymusem, nie naruszając przy tym podstawowych zasad moralnych. – Nic z tych rzeczy – twierdzi Conze, który jest współautorem raportu.

[wyimek]Zdaniem autorów publikowanego raportu dyplomacja Trzeciej Rzeszy była współodpowiedzialna za Holokaust [/wyimek]

Udowadnia on, że MSZ było współodpowiedzialne za Holokaust i inne zbrodnie. Co więcej, w chwili utworzenia służby dyplomatycznej RFN w 1951 r. członkami NSDAP było w przeszłości 17 z 25 pracowników Departamentu Kadr, 13 spośród 17 pracowników Departamentu Politycznego oraz 11 z 17 zatrudnionych w Departamencie Prawnym.

Wielu z tych dyplomatów służyło w następnych latach za granicą. W sumie dwie trzecie niemieckich dyplomatów pracowało wcześniej dla Joachima von Ribbentropa, szefa nazistowskiego MSZ, skazanego w Norymberdze na karę śmierci.

– W świetle tego raportu trzeba się zastanowić nad ostatecznym zerwaniem z przeszłością i zmienić nazwę resortu spraw zagranicznych – twierdzi Axel Schäfer, wiceprzewodniczący frakcji SPD. Ma poparcie ugrupowania Zielonych oraz postkomunistów. Niemieckie MSZ nosi do dzisiaj pochodzącą z czasów cesarskich nazwę – Auswärtiges Amt – czyli Urząd Spraw Zagranicznych.

Zmiana nazwy sprawy jednak nie załatwia. Powstaje kwestia odpowiedzialności za zatrudnianie w dyplomacji RFN nazistów. – Nie mogę zrozumieć, jak taki stan rzeczy mógł tolerować nawet Willy Brandt jako pierwszy socjaldemokratyczny szef dyplomacji po wojnie – mówi Frank-Walter Steinmeier (SPD), minister spraw zagranicznych w poprzednim rządzie Angeli Merkel.

Sprawa obecności w MSZ byłych nazistów wyszła na jaw zupełnie przypadkowo za czasów kierowania resortem przez Joschkę Fischera. W 2003 roku wydał on zarządzenie zakazujące umieszczania w nekrologach zmarłych dyplomatów będących w przeszłości członkami NSDAP standardowej formuły o zachowaniu o nich „godnej pamięci”.

Jego zdaniem taka praktyka spotykała się z „niezrozumieniem” za granicą i szkodziła wizerunkowi Niemiec. Sprawa stała się głośna po śmieci jednego z dyplomatów – Franza Nüssleina, który w czasach wojny był prokuratorem w okupowanej Czechosłowacji i członkiem partii Hitlera. Aresztowany przez Amerykanów spędził dziesięć lat w czechosłowackim więzieniu. Nie przeszkodziło to jego późniejszej karierze w niemieckiej dyplomacji. Pragnąc wyjaśnić do końca tego rodzaju sprawy, powołano międzynarodową komisję historyków, która opracowała obecny raport.

Burzy on także mit o czystych rękach całego zastępu niemieckich dyplomatów wywodzących się z rodów arystokratycznych, którzy opanowali MSZ w czasach hitlerowskich. – Nie jest mi znany ani jeden przypadek, aby któryś z dyplomatów brał udział w zamachu na Hitlera dokonanym przez Stauffenberga – zwraca uwagę Dieter Pohl, historyk z Instytutu Historii Najnowszej.

Jedynym znanym przeciwnikiem Hitlera był w resorcie spraw zagranicznych Fritz Kolbe, który przekazał Amerykanom setki ważnych dokumentów. Po utworzeniu RFN nie było dla niego miejsca w służbie dyplomatycznej.

[i]Korespondencja z Berlina[/i]

[ramka]Oficjalna strona ministerstwa [link=http://www.auswaertiges-amt.de]www.auswaertiges-amt.de[/link][/ramka]

Przez powojenne dziesięciolecia w Niemczech panowała opinia, że resort spraw zagranicznych nie był uwikłany w zbrodniczą politykę Adolfa Hitlera. Prawda okazała się inna. Jak wynika z raportu specjalnej grupy historyków, MSZ w czasach Trzeciej Rzeszy wspierało aktywnie reżim hitlerowski, a po wojnie w resorcie zaroiło się od byłych członków NSDAP, a nawet SS. Raport zostanie oficjalnie przedstawiony dzisiaj, ale wiele informacji dotyczących jego treści przeciekło już do mediów.

Pozostało 87% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017