- Jestem zmuszony powiedzieć dzisiaj o tym, że wszystkie programy i ogromna część pieniędzy szły z Niemiec i Polski, czy przez Niemcy i Polskę. Tam też pisane były programy obalenia ustroju konstytucyjnego. To nie wymysł specsłużb. To zeznania tych, którzy to organizowali - powiedział Łukaszenko.
[wyimek][link=http://www.rp.pl/artykul/594205.html" "target=_blank]Przeczytaj komentarz Jerzego Haszczyńskiego: Białoruskie teorie spiskowe[/link] [/wyimek]
[srodtytul] Oskarżenia nie są nowe[/srodtytul]
Tezę taką [link=http://www.rp.pl/artykul/594223.html" "target=_blank]postawiła już tydzień temu „Sowietskaja Biełorussija”[/link], organ administracji prezydenta. Polskie i niemieckie służby specjalne organizowały zamach stanu w Mińsku – twierdziła gazeta.
Główną siłą na Białorusi, powstałą z inspiracji rządów Polski i Niemiec i przez nie finansowaną, miał być - według pisma - kierowany przez jednego z kontrkandydatów Aleksandra Łukaszenki, Uładzimira Nieklajeua, ruch „Mów prawdę!”: „Nie ma najmniejszych wątpliwości, że do wydarzeń z 19 grudnia przyłożyły rękę przede wszystkim służby specjalne Polski i Niemiec”.