Na linii Waszyngton - Buenos Aires wieje chłodem

Dwustronne stosunki dawno nie były tak złe. Kryzys może pogłębić afera z samolotem wojskowym, w którym Amerykanie mieli przemycić do Argentyny narkotyki i broń

Aktualizacja: 16.02.2011 05:55 Publikacja: 16.02.2011 02:18

Biały Dom, siedziba prezydenta USA w Waszyngtonie

Biały Dom, siedziba prezydenta USA w Waszyngtonie

Foto: Wikipedia

C-17 Globemaster III wylądował w Buenos Aires w miniony czwartek. Przywiózł sprzęt potrzebny amerykańskim ekspertom do szkoleń, które mieli prowadzić w lutym i marcu z argentyńskimi antyterrorystami.

Dzień później argentyńskie służby sprawdzały ładunek i porównywały go z listą przesłaną im wcześniej przez Ambasadę USA w Buenos Aires. Podobno znalazły rzeczy nie tylko niewciągnięte na listę, ale w dodatku mocno podejrzane. Według argentyńskiej gazety „Pagina 12” w nadprogramowych skrzyniach były morfina, adrenalina, maszyny szyfrujące, nadajniki, itp.

Skrzynie zostały skonfiskowane, szkolenia odwołano, a obie stolice zaczęły się obrzucać oskarżeniami. W poniedziałek szef argentyńskiej dyplomacji Hector Timerman oświadczył, że USA odmawiają współpracy w śledztwie. – Część sprzętu mogła służyć do podsłuchu, była tam broń, niezadeklarowane narkotyki. Prawo musi być respektowane przez wszystkich – mówił telewizji CNN. Waszyngton zażądał oddania skonfiskowanych przedmiotów. – Jesteśmy zaniepokojeni sposobem, w jaki rozegrano tę sprawę – oświadczył rzecznik Departamentu Stanu Philip Crowley.

Incydent nie zostałby być może tak nagłośniony, gdyby na stosunkach między dwoma krajami nie kładły się cieniem ujawnione niedawno przez WikiLeaks opinie amerykańskich dyplomatów na temat elit rządzących Argentyną. Okazało się, że amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton, podziwiana przez Cristinę Kirchner i stawiana przez nią za wzór kobiety polityka, kwestionowała poczytalność argentyńskiej prezydent.

Sto innych depesz wysłanych z Ambasady USA w Buenos Aires maluje ponury obraz kraju przeżartego korupcją na szczytach władzy, w dodatku całkowicie bezkarną. Waszyngton zaniepokoiła np. dymisja zajmującego się walką z korupcją prokuratora Manuela Garrido, który badał m.in. sprawę wzbogacenia się państwa Kirchnerów podczas piastowania urzędu prezydenta (w latach 2003 – 2007 przez zmarłego w październiku 2010 roku Nestora Kirchnera, a od 2007 roku przez jego żonę Cristinę).

Czara goryczy przelała się, gdy Biały Dom ogłosił program marcowej podróży Baracka Obamy po Ameryce Łacińskiej. Okazało się, że prezydent będzie w Brazylii i w Chile, ale ominie leżącą między tymi dwoma krajami Argentynę. Odwiedzi nawet malutki Salwador, a nie znajdzie czasu dla do niedawna najbliższego sojusznika USA w regionie.

Szef argentyńskiej dyplomacji skomentował to, mówiąc, że Amerykanie nie mają przyjaciół, tylko interesy, a Argentyna akurat nie zamierza kupować broni ani podpisywać porozumienia wojskowego z USA.

C-17 Globemaster III wylądował w Buenos Aires w miniony czwartek. Przywiózł sprzęt potrzebny amerykańskim ekspertom do szkoleń, które mieli prowadzić w lutym i marcu z argentyńskimi antyterrorystami.

Dzień później argentyńskie służby sprawdzały ładunek i porównywały go z listą przesłaną im wcześniej przez Ambasadę USA w Buenos Aires. Podobno znalazły rzeczy nie tylko niewciągnięte na listę, ale w dodatku mocno podejrzane. Według argentyńskiej gazety „Pagina 12” w nadprogramowych skrzyniach były morfina, adrenalina, maszyny szyfrujące, nadajniki, itp.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021