Wprowadzenie podobnych środków prawnych z powodu jego śmierci jest teraz przedmiotem debaty w Unii Europejskiej, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Kanadzie.
Magnitsky - rosyjski prawnik specjalizujący się w prawie podatkowym, reprezentujący fundusz inwestycyjny Hermitage Capital Management zmarł 16 listopada 2009 r. w moskiewskim więzieniu. Został wcześniej bezpodstawnie aresztowany, a do tragedii doszło z powodu przetrzymywania go w złych warunkach i niezapewnienia mu odpowiedniej opieki lekarskiej.
Prawnika aresztowano 28 listopada 2008 r. pod zarzutem oszustw podatkowych w ramach śledztwa przeciwko Hermitage Capital Management. Podstawą tej decyzji – informuje Helsińska Fundacja – był jednak dokument, który wielu niezależnych obserwatorów tej sprawy uznało za sfabrykowany.
W dodatku prawnika aresztowano wkrótce po tym, gdy odkrył jedną z największych afer korupcyjnych w Rosji, w jaką zamieszani byli wysokiej rangi urzędnicy. W czerwcu i w październiku 2008 r. złożył w sądzie oświadczenia, w których oskarżył ich o defraudację z budżetu Rosji sumy równej 230 milionom dolarów. Aresztowania dokonali ci sami funkcjonariusze, którzy zgodnie z zeznaniami Sergieja Magnitskiego zamieszani byli w defraudację pieniędzy. Zgodnie z ustaleniami Moskiewskiej Grupy Helsińskiej, warunki, w jakich prawnika przetrzymywano, „nosiły znamiona tortur”.
Nieludzkie traktowanie miało zmusić go do zmiany zeznań i tym samym uznania fałszywych oskarżeń, jakie mu postawiono. Właśnie dlatego Helsińska Fundacja Praw Człowieka apeluje do Radosława Sikorskiego o sankcje wobec winnych śmierci prawnika, w tym zakaz wjazdu na terytorium Polski.