To efekt nieoficjalnego ultimatum szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso
Specjalną konferencję z okazji rocznicy zaplanowano na 17 – 21 kwietnia. Zamiast Łukaszenki zaproszony został premier Michaił Miasnikowicz.
– Łukaszenko jest persona non grata w Europie, natomiast premier nie znalazł się w spisie osób, którym zabroniono wjazdu do UE – powiedział „Rz" białoruski politolog Walery Karbalewicz. – Białoruś najbardziej ucierpiała w wyniku katastrofy czarnobylskiej, więc obecność wysokiego rangą przedstawiciela Białorusi w Kijowie jest jak najbardziej wskazana. Wybrano kompromisową formułę – dodał.
Serhij Sołodki, zastępca szefa Instytutu Polityki Światowej w Kijowie, uważa natomiast, że otoczenie prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza doszło wreszcie do wniosku, iż wszelkie manipulacje i gry pozorów wobec Unii Europejskiej przestały przynosić skutki.
– Chciałbym jednak, by takie rozumowanie było dalekosiężne i nie skończyło się na konferencji czarnobylskiej – mówi ekspert.