Na Białorusi trwa akcja "Arsenał", mająca na celu ujawnienie nielegalnie posiadanej broni.

Milicjanci skonfiskowali również kilkaset sztuk oficjanie zarejestrowanej broni palnej, ale przechowywanej w niewłaściwych warunkach. Ponadto obywatele Białorusi dobrowolnie przekazali funkcjonariuszom ponad 600 pistoletow i karabinów oraz 22 tysiące naboi.

Dotychczas wszczęto ponad 80 spraw karnych. Za nielegalne posiadanie broni grozi do 12 lat więzienia. Obywatele Białorusi, którzy dobrowolnie oddadzą niezarejestrowana broń mogą jednak uniknąć odpowiedzialności karnej.

Andrian Kachnowicz, naczelnik w Zarządzie Profilaktyki białoruskiego MSW uważa, że ograniczenie posiadania broni palnej zwiększa bezpieczeństwo obywateli i państwa. "Dlatego obywatelom, którzy nie są myśliwymi i nie zajmują się sportem strzeleckim po prostu proponujemy oddanie broni" - mówi.

Na Białorusi akcja zdawania broni palnej rozpoczęła się po zamachu terrorystycznym w Mińskim metrze z 11 kwietnia. W jego wyniku 13 osób zginęło, a około 200 zostało rannych.