Wielka Brytania: tabloid zapłacił za włam

Magnat prasowy Rupert Murdoch zamknie brytyjski tabloid „News of the World”. Powód? Nielegalne podsłuchiwanie komórek

Publikacja: 08.07.2011 02:57

Robert Murdoch steruje brytyjskim rządem – pod takim hasłem demonstrowali w czerwcu przeciwnicy magn

Robert Murdoch steruje brytyjskim rządem – pod takim hasłem demonstrowali w czerwcu przeciwnicy magnata medialnego

Foto: AP, Sang Tan Sang Tan

W niedzielę ukaże się po raz ostatni. Chodzi o skandal z włamaniami do telefonów komórkowych – między innymi zamordowanej dziewięć lat temu trzynastolatki Milly Dowler, oraz rodzin ofiar zamachów terrorystycznych z 2005 r., kiedy to bomby w londyńskim metrze i autobusie zabiły 56 osób.

Dymisje i areszt

Gazeta miała narastające kłopoty już od kilku lat, a sposób, w jaki zdobywała informacje, może posłużyć za kanwę powieści sensacyjnej lub filmu. Okazuje się bowiem, że włamywanie się do cudzych komórek było typową metodą działania dziennikarzy tabloidu. Przejmowano przede wszystkim pocztę głosową, prawdopodobnie także esemesy. Gazeta przekupywała też policjantów.

Zostaliśmy poświęceni, by inni mogli uratować swoje kariery – dowodzi jeden z dziennikarzy

Właśnie pod zarzutem włamania się do telefonów komórkowych rodziny królewskiej w 2006 r. aresztowany został dziennikarz Clive Goodman. Trafił on na cztery miesiące do więzienia za przechwytywanie poczty głosowej, między innymi księcia Williama. Rezygnację złożył wtedy szef „News of the World" Andrew Coulson, który wkrótce potem został dyrektorem ds. komunikacji Partii Konserwatywnej, a potem rzecznikiem Davida Camerona jako premiera.

Na początku 2011 r. podał się do dymisji, gdy pojawiły się informacje o jego udziale w podsłuchiwaniu telefonów.

Miliard za milczenie

W 2009 r. inny dziennik brytyjski, „The Guardian", napisał, że wydawcy „News of the World" zapłacili miliard funtów, by ukryć dowody, iż ich dziennikarze włamywali się do komórek. Rok później sprawę opisał „New York Times", ponownie obciążając Coulsona.

Na początku 2011 r. Scotland Yard wszczął kolejne śledztwo. Policja miała otrzymać nowe informacje od wydawcy gazety – News International. 5 kwietnia policjanci aresztowali szefa reporterów „News of the World" Neville'a Thurlbecka, a także zwolnionego wcześniej z redakcji zastępcę redaktora działu informacji Iana Edmondsona. Zarzut: nielegalne działania w celu przechwytywania rozmów telefonicznych i wiadomości głosowych. Obaj wypuszczeni zostali za kaucją. Kilka dni później przesłuchiwany był kolejny dziennikarz James Weatherup.

W czerwcu gazeta zawarła ugody z dwiema osobami. Piłkarz Andy Gray otrzymał 20 tys. funtów (88 tys. zł.) za przejmowanie poczty głosowej, a aktorka Sienna Miller – 100 tys. (441 tys. zł.). To jednak było tylko preludium do znacznie większego wstrząsu. 4 lipca pojawiły się pogłoski, że w 2002 r. gazeta włamała się do telefonu zamordowanej Milly Dowler. W czasie, gdy dokonano tych prób, dziewczynę uznawano za zaginioną. Zdaniem adwokata rodziców nastolatki zyskali oni fałszywą nadzieję, iż ich córka żyje. Prezes News International Rebekah Brooks oświadczyła, że jest zszokowana, zachowanie dziennikarzy potępił premier David Cameron.

Tymczasem pojawiły się informacje o możliwych włamaniach do telefonów rodzin ofiar zamachów terrorystycznych z 7 lipca 2005 r., a także rodzin zabitych za granicą brytyjskich żołnierzy. 6 lipca szef brytyjskiego rządu postanowił o wszczęciu oficjalnego dochodzenia.

Będzie „Sunday Sun"?

Ostatnie wydanie będzie pozbawione reklam – wycofali się ogłoszeniodawcy. Dochód ze sprzedaży ma być zaś przeznaczony na cele charytatywne.

– Zostaliśmy poświęceni, by inni ludzie mogli uratować swoje kariery – dowodził po ogłoszeniu decyzji o zamknięciu „News of the World" jeden z dziennikarzy, cytowany przez „Financial Times". Komentatorzy zwracają uwagę, że szefowie wydawnictwa pozostaną na swych stanowiskach.

– „News of the World" miał za zadanie rozliczać innych. Ale nie potrafił przypilnować samego siebie – powiedział James Murdoch, syn Ruperta Murdocha, uznawany za jego następcę. Jego zdaniem kierownictwo gazety i wydawca „nie zdołali zapobiec nieprawidłowościom".

– To fatalna decyzja podjęta przez cynicznego właściciela – powiedział „Rz" Barry Fitzpatrick z brytyjskiego Narodowego Związku Dziennikarzy. – Za błędy kierownictwa jego firmy zapłaci blisko dwustu rzetelnych, dobrych dziennikarzy. Bo powody, dla których likwiduje gazetę, są z całą pewnością zupełnie inne, niż te podane oficjalnie – dodał.

Ale Barry White z brytyjskiej organizacji Kampania na rzecz Wolności Prasy i Mediów Elektronicznych uważa, że rzecz jest  w czym innym. – Miejsce „News of the World" zajmie zapewne inna gazeta Murdocha, na przykład „Sunday Sun". Problem polega na funkcjonowaniu jego tabloidów. To potężne imperium, którego boją się nawet parlamentarzyści – mówił „Rz" White. – Od lat jest bardzo wiele skarg na tabloidy. Ale Murdoch i jego ludzie uważają, że są nietykalni. A pytanie o przestrzeganie zasad etyki dziennikarskiej wciąż pozostaje otwarte – podkreśla.

3 miliony egzemplarzy

„News of the World" to niedzielne, bratnie wydanie dziennika „The Sun". Sprzedaż tego pisma osiągała ostatnio prawie 3 miliony egzemplarzy. Powstało 1 października 1843 r., było wówczas skierowane do wykształconych klas średnich i niższych. Szybko wyspecjalizowało się w sprawach kryminalnych, nierzadko wstrząsających – i tak było przez dziesięciolecia. W 1969 r. kupił je Robert Murdoch. W 1984 r. zmieniło format z dużego na tabloid.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019