Nie da się opowiedzieć w ramach jednego tekstu wszystkich niuansów czasu, w którym urząd wikariusza Jezusa Chrystusa pełnił Jorge Mario Bergoglio. Jako reprezentant polskiej konserwatywnej strony debaty publicznej chcę skupić się na tym, co w środowisku prawicy wzbudzało największe kontrowersje.
Jak dobrze wiemy, papież nie miał dobrej prasy wśród katolików o bardziej konserwatywnej czy też tradycyjnej wrażliwości. A to jego encykliki były za bardzo światowe, a to za dużo było w nich ekologii, a to za dużo formuł rodem z deklaracji ONZ, a za mało Chrystusa i ewangelizacji. A to błogosławienie par homoseksualnych, a to komunia dla rozwodników, a to w końcu – co dla Polaków niedopuszczalne – brak jednoznacznego potępienia rosyjskiej agresji na Ukrainę. Czy jednak niechęć konserwatystów była uzasadniona?