„Vaclav Klaus, Australian Tour 2011. Book now!" – taka informacja wita internautów, którzy otworzą stronę Instytutu Spraw Publicznych w Melbourne. Poniżej dokładny plan wykładów czeskiego prezydenta – w Sydney, Brisbane, Canberze, Perth. Koszt wejściówki to równowartość około 160 – 180 euro.
„Vaclav Klaus jest głównym na świecie krytykiem ideologii globalnego ocieplenia" – zachwala instytut. Tematy wykładów mówią same za siebie: „Zmiana klimatu – niebezpieczna wiara" czy „Zagrożenia dla wolności XXI wieku".
Pierwszy wykład Klaus wygłosi już w piątek. W czasie pobytu w Australii nie spotka się natomiast z żadnym australijskim politykiem. Jak pisały miejscowe gazety, nie chcieli się z nim spotkać sami gospodarze. „Organizatorzy przyznali, że premier Julia Gillard odmówiła zaproszenia na spotkanie z prezydentem Klausem. Tak samo postąpili premierzy stanów Wiktoria i Australia Zachodnia" – twierdził „The Australian". Powodem mają być skrajne poglądy Klausa dotyczące zmian klimatycznych.
– Prezydent dostał prywatne zaproszenie, jedzie tam prywatnie i będzie mówił o klimacie, a nie o sprawach państwowych. Dlatego nie ma oficjalnego programu. W takich wizytach nie ma niczego złego, dopóki nie szkodzą Republice Czeskiej i nie mają nic wspólnego z naruszaniem traktatów międzynarodowych – mówi „Rz" czeska politolog Vladimira Dvorakova. Przypomina, że zupełnie czym innym była podróż do Irlandii w 2008 roku. Klaus poleciał tam, by – przed ratyfikacją traktatu lizbońskiego – otwarcie wspierać przeciwników UE. Wybuchła dyplomatyczna burza.
– Tamta wizyta była zła i nie powinno było do niej dojść. Z tą nie ma żadnego problemu – mówi Dvorakova.