Korespondencja z Waszyngtonu
Znany francuski polityk i finansista w połowie maja został aresztowany, a następnie oskarżony o zgwałcenie pokojówki z luksusowego hotelu Sofitel na Manhattanie.
Po kilku tygodniach okazało się jednak, że oskarżająca go 32-letnia Nafissatou Diallo ma spore problemy z wiarygodnością. Właśnie z tego powodu na początku lipca sędzia wypuścił Dominique'a Straussa-Kahna z aresztu domowego. Zakazał mu jednak opuszczania USA.
Wczoraj oskarżyciele zaprosili na spotkanie kobietę, która przekonywała, iż padła ofiarą jego napaści. Po zakończeniu spotkania adwokat Nafissatou Diallo ostro skrytykował decyzję prokuratorów. – Prokurator okręgowy na Manhattanie odmówił kobiecie sprawiedliwości w sprawie o gwałt – grzmiał Kenneth Thompson. – Odwrócił się plecami nie tylko do ofiary. Zlekceważył ekspertyzę sądową – dodał adwokat pokojówki, retorycznie pytając, kto ma w takim razie bronić amerykańskich matek, córek, sióstr i żon.
Prokuratorzy uznali jednak, że dowody są niewystarczające, a 32-letnia pokojówka jest niewiarygodna, bo skłamała we wniosku imigracyjnym i wielokrotnie zmieniała swoje zeznania podczas przesłuchań.