Ustalono, że 37-latek nie miał żadnych związków ze swoimi ofiarami.
Prokuratorzy poinformowali, że przy zatrzymanym mężczyźnie znaleziono broń.
"Jak dotąd motyw terrorystyczny jest poważnie brany pod uwagę. Pomiędzy innymi rzeczami list znaleziony w samochodzie, którym uciekał sprawca i natura faktów (dotyczących zbrodni) skłaniają nas do tego" - głosi oświadczenie holenderskiej prokuratury.
Śledczy nie wykluczają jednak innych motywów działania sprawcy.