Cameron godzi się z Rosją

Kreml wychodzi zwycięsko z trwającej pięć lat konfrontacji. Straty dla Londynu okazały się zbyt wielkie

Publikacja: 10.09.2011 02:54

W miarę pogarszania się relacji rosyjskie bombowce strategiczne Tu-95 coraz częściej naruszały bryty

W miarę pogarszania się relacji rosyjskie bombowce strategiczne Tu-95 coraz częściej naruszały brytyjską przestrzeń powietrzną

Foto: AFP

Poniedziałkowe spotkanie Davida Camerona z rosyjskim premierem Władimirem Putinem ma zakończyć najostrzejszy konflikt brytyjsko-rosyjski od  czasów zimnej wojny. I chociaż Londyn robi wszystko, aby zachować twarz, premier Cameron jedzie do Moskwy w roli petenta. Brytyjski przywódca nieprzypadkowo zabiera ze sobą szefa największego brytyjskiego koncernu BP. To właśnie cios Kremla w interesy gospodarcze Wielkiej Brytanii spowodował, że Londyn chce zawieszenia broni.

– Rosjanie właśnie podpisali gigantyczny kontrakt z Amerykanami zamiast z Wielką Brytanią. To był kolejny policzek dla władz w Londynie i cios w brytyjskie interesy – mówi „Rz" David Dunn z Wydziału Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu w Birmingham.

Do tej pory Wielka Brytania była jednym z największych krytyków Rosji w Unii Europejskiej. Udzielała schronienia rosyjskim dysydentom, m.in. jednemu z najbardziej znanych oligarchów finansujących antykremlowską opozycję Borysowi Bieriezowskiemu czy przywódcy czeczeńskich separatystów Ahmedowi Zakajewowi.

Brytyjczycy przyznali też azyl byłemu agentowi FSB i wrogowi Kremla Aleksandrowi Litwinience. Kiedy w 2006 roku otruto go w Londynie radioaktywnym polonem, wybuchł dyplomatyczny skandal. Scotland Yard uznał, że głównym podejrzanym jest inny były agent FSB Andriej Ługowoj. Moskwa odmówiła jego ekstradycji.

Konflikt jak wojna

Kryzys błyskawicznie się pogłębiał. Brytyjczycy wydalili kilku rosyjskich dyplomatów podejrzanych o szpiegostwo. Kreml zrewanżował się z nawiązką. Wyrzucił pracowników brytyjskiej ambasady w Moskwie i pozamykał ośrodki British Council propagujące brytyjską kulturę i język. Na dodatek rosyjska armia zaczęła się dopuszczać prowokacji.

Strategiczne bombowce Tu-95 zaczęły się zapuszczać w pobliże brytyjskiej przestrzeni powietrznej, rosyjski okręt podwodny próbował namierzać brytyjską jednostkę z bronią atomową, a liczba rosyjskich szpiegów w Londynie osiągnęła poziom z czasów zimnej wojny.

Równocześnie rozpoczęto prześladowanie brytyjskich firm w Rosji. Głównym celem stał się naftowy gigant BP. Jego pracownicy mieli kłopoty z  otrzymywaniem wiz, kilka razy przeszukiwano siedzibę firmy. Kulminacją było zablokowanie przez rosyjskich udziałowców BP porozumienia z firmą Rosnieft na eksploatację rosyjskich złóż w Arktyce. Pod koniec sierpnia w obecności Władimira Putina uroczyście podpisano umowę z amerykańską firmą ExxonMobile.

Dwa dni później do siedziby BP wkroczyli zamaskowani komandosi. Okazało się, że rosyjscy udziałowcy BP, którzy najpierw zablokowali porozumienie, teraz domagają się miliardów dolarów odszkodowania. Dla Brytyjczyków był to sygnał, że nagonka na ich firmy działające na terenie Rosji dopiero się rozkręca.

Podejmowane wcześniej próby poprawy wzajemnych relacji spełzały na niczym. Zwłaszcza przywódcy rządzącej do maja 2010 roku Partii Pracy nie szczędzili słów krytyki Kremlowi. Podczas wizyty w  Moskwie w 2008 roku premier Gordon Brown połowę rozmowy z Miedwiediewem poświęcił na wytykanie Rosjanom, że nie respektują praw człowieka i mają nieprzejrzyste zasady funkcjonowania biznesu, uzależnione od humoru polityków i  urzędników.

Po przejęciu władzy przez konserwatystów premier David Cameron kilka razy spotykał się z Miedwiediewem. Na czerwcowym szczycie G8 w Kanadzie obaj przywódcy ogłosili, że najwyższy czas poprawić wzajemne relacje. Ale decydujące słowo w tej sprawie należy do Władimira Putina, który rozdaje karty w rosyjskiej polityce.

Pełniący funkcję premiera były prezydent przez pięć lat unikał spotkań z brytyjskimi przywódcami. Ostatnim, któremu podał rękę, był premier Tony Blair. Do spotkania doszło na szczycie G8 w Petersburgu w 2006 roku, kilka miesięcy przed otruciem Litwinienki.

Strategia torysów

– Wygląda na to, że interesy gospodarcze okazały się po raz kolejny ważniejsze niż demokratyczne wartości i prawa człowieka. Konserwatyści zawsze byli partią biznesu i są pod ogromna presją, aby stworzyć dogodne warunki do funkcjonowania firm w Rosji – mówi David Dunn.

Ocieplenie z Rosją to część szerszej strategii w polityce zagranicznej konserwatystów. Szef MSZ William Hague zapowiadał, że Wielka Brytania bardziej się zdystansuje do Stanów Zjednoczonych. Brytyjscy dyplomaci coraz częściej skarżyli się, że tzw. specjalne relacje z USA są jednostronne, a Wielka Brytania jest traktowana nie jak partner, lecz jak wasal.

Torysi nie ukrywają również swojego eurosceptycyzmu. W tej sytuacji fundamentem polityki zagranicznej jest budowanie dwustronnych relacji z tzw. gospodarkami wschodzącymi: Brazylią, Rosją, Indiami i Chinami (BRIC). David Cameron w towarzystwie sporej grupy biznesmenów złożył już wizyty w Chinach i Afryce Południowej. Jeszcze w tym roku ma pojechać do Brazylii.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora w.lorenz@rp.pl

Poniedziałkowe spotkanie Davida Camerona z rosyjskim premierem Władimirem Putinem ma zakończyć najostrzejszy konflikt brytyjsko-rosyjski od  czasów zimnej wojny. I chociaż Londyn robi wszystko, aby zachować twarz, premier Cameron jedzie do Moskwy w roli petenta. Brytyjski przywódca nieprzypadkowo zabiera ze sobą szefa największego brytyjskiego koncernu BP. To właśnie cios Kremla w interesy gospodarcze Wielkiej Brytanii spowodował, że Londyn chce zawieszenia broni.

– Rosjanie właśnie podpisali gigantyczny kontrakt z Amerykanami zamiast z Wielką Brytanią. To był kolejny policzek dla władz w Londynie i cios w brytyjskie interesy – mówi „Rz" David Dunn z Wydziału Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu w Birmingham.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021