Integracja eurazjatycka na gruzach ZSRR

Pomysł nowej struktury na postsowieckiej przestrzeni, Eurazjatyckiego Związku Gospodarczego, przybiera realne kształty. Jest też propozycja stolicy. Miałaby nią być Astana

Aktualizacja: 30.10.2011 10:08 Publikacja: 30.10.2011 01:01

Astana

Astana

Foto: Flickr

Dyskusję rozpoczął na początku października rosyjski premier Władimir Putin, przekonując, że Eurazjatycki Związek Gospodarczy mógłby powstać w 2015 roku na bazie istniejącej obecnie Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Zarzekał się przy tym, że nie chodzi o odtworzenie ZSRR. – Naiwnością byłoby próbować restaurować albo kopiować to, co już stało się przeszłością – mówił, przekonując, że potrzebna jest „integracja na bazie nowych wartości".

Idea została poparta przez białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenkę. Nazwał ją „ważnym wydarzeniem" i „strategicznym zamysłem", podkreślając żal z powodu rozpadu ZSRR, ale też i wskazując, że dotychczasowe działania integracyjne, np. Jednolita Przestrzeń Gospodarcza, wyłaniały się poprzez niełatwy dla Mińska kompromis.

Teraz zabrał głos prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew, podobnie jak jego poprzednicy – na łamach rosyjskiej gazety „Izwiestia". Ideę poparł, wskazując, że tak naprawdę jej pomysłodawcą jest... on sam. „Obiektywne i subiektywne powody zdecydowały, że Wspólnota Niepodległych Państw nie stała się podstawową strukturą integracyjną na przestrzeni postradzieckiej. Dlatego pomysł formowania unii eurazjatyckiej (...) nikogo nie powinien dziwić" – stwierdził prezydent Kazachstanu i przekonuje, podobnie jak Putin, że „nie ma mowy o reanimacji ZSRR".

Przypomina przy tym, że jeszcze w 1994 roku proponował utworzyć na postradzieckiej przestrzeni WNP nową, integrującą organizację – Eurazjatycki Związek Państw, jednak nie były do tego gotowe inne kraje postradzieckie. Nazarbajew chciałby oczywiście, by stolicą Eurazjatyckiego Związku Gospodarczego była Astana – miasto „znajdujące się w geograficznym centrum eurazjatyckiego kontynentu". „To nie ma nic wspólnego z naszymi ambicjami. Chodzi o oddanie sprawiedliwości, za uznanie Kazachstanu za inicjatora idei integracji eurazjatyckiej. Ulokowanie centralnego biura tej organizacji w kazachskiej stolicy rozwiałoby wątpliwości dotyczące projektu zarówno wewnątrz naszych państw, jak i poza ich granicami. Te same powody spowodowały, że główną siedzibę WNP rozlokowano w Mińsku. Nieprzypadkowo też siedziba Unii Europejskiej znajduje się w Brukseli" – stwierdził Nazarbajew w publikacji dla „Izwiestii".

Zdaniem kazachskiego senatora Anatolija Baszmakowa pomysł Nazarbajewa należy rozpatrywać także i w ten sposób, że o ile między Rosją i Białorusią wciąż są jakieś tarcia, to między Kazachstanem i Rosją oraz Kazachstanem i Białorusią – nie. – My możemy stanowić element jednoczący nasze trzy kraje. A stolica i tak byłaby raczej czymś symbolicznym – powiedział „Rz".

Czy Rosja zgodzi się na propozycję kazachskiego przywódcy? – W każdej unii wszyscy partnerzy mają możliwości, by walczyć o swoje interesy. Jeśli utworzenie siedziby unii eurazjatyckiej w Astanie będzie korzystne dla wszystkich stron, czemu nie? – odpowiada „Rz" Jelena Jacenko, szefowa fundacji Dziedzictwo Eurazji w Moskwie. – Kazachski przywódca w tej sprawie miałby sporo do powiedzenia, ponieważ Nazarbajewa można uznać za głównego inicjatora integracji przestrzeni postradzieckiej. Był pomysłodawcą wielu projektów gospodarczej współpracy regionalnej i próbuje uczynić swoje państwo liderem tych inicjatyw. Poza tym nie było go w białoruskiej Puszczy Białowieskiej, gdzie w 1991 roku podpisano porozumienie o powstaniu Wspólnoty Niepodległych Państw. Nazarbajew nie kojarzy się zatem z rozpadem ZSRR – dodaje.

Astana liczy obecnie 700 tys. mieszkańców, gdy 12 lat temu, w 1999 r., zaledwie 281 tys. Rozwija się w błyskawicznym tempie, co najmniej jedna trzecia miasta została zbudowana w ciągu ostatnich dziesięciu lat. – I doskonale nadaje się na eurazjatycką stolicę – mówi senator Baszmakow.

Dyskusję rozpoczął na początku października rosyjski premier Władimir Putin, przekonując, że Eurazjatycki Związek Gospodarczy mógłby powstać w 2015 roku na bazie istniejącej obecnie Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Zarzekał się przy tym, że nie chodzi o odtworzenie ZSRR. – Naiwnością byłoby próbować restaurować albo kopiować to, co już stało się przeszłością – mówił, przekonując, że potrzebna jest „integracja na bazie nowych wartości".

Pozostało 87% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022