Tak twierdzi brytyjska gazeta „Daily Telegraph", która utrzymuje, że Nursułtan Nazarbajew zatrudnił byłego premiera Wielkiej Brytanii na stanowisku doradcy, licząc na to, że otrzyma w przyszłym roku pokojowego Nobla. Okazja ma być zacna – 20-lecie sprawowania władzy Nursułtana Nazarbajewa w Kazachstanie. Choć tak naprawdę 71-letni polityk trzyma stery w tym kraju dłużej – od 1989 r., gdy został I sekretarzem KC Komunistycznej Partii Kazachstanu.
Czeczeni proszą
Zdaniem doradcy Nazarbajewa Ermuchameta Ertysbajewa kazachski przywódca zasługuje na Nobla „jak żaden inny polityk". – Tyle pracy! Tyle inicjatyw pokojowych! Nazarbajew będzie prezydentem do 2016 roku. Jest pełen sił i energii. Został politykiem znanym na całym świecie – dowodził.
Kandydaturę Nazarbajewa do Pokojowej Nagrody Nobla w latach 2012 – 2013 zaproponował w sierpniu lider norweskiej organizacji Bike for Peace Tore Naerland. Uczestniczył w rajdzie Semej – Ałma Ata – Astana z okazji 20. rocznicy niepodległości Kazachstanu i podobnej rocznicy likwidacji poligonu jądrowego w Semipałatyńsku. Naerland zgłosił swoją propozycję norweskiemu parlamentowi i Kongresowi Stanów Zjednoczonych. Uważa, że wysiłki Nazarbajewa dotyczące redukcji broni jądrowej w pełni na to zasługują. Przypomniał, że w 1991 r. prezydent zamknął pierwszy poligon jądrowy ZSRR w Semipałatyńsku, gdzie w latach 1949 – 1989 przeprowadzono ponad 450 prób nuklearnych.
Pod koniec września kandydaturę Nazarbajewa do nagrody poparł kirgiski parlament – za „trud na rzecz wzmocnienia pokoju i stabilizacji w regionie Azji Środkowej i na świecie".
Nazarbajewa promuje także czeczeńska organizacja Dzieci Kazachstanu, która doceniła go za „dobroć wobec narodów deportowanych, wysiedlonych do Kazachstanu w 1944 roku".