To jeden z największych dyplomatycznych sukcesów w historii palestyńskiego ruchu niepodległościowego. Kluczowa agenda ONZ – Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO) – podczas zjazdu w Paryżu przyjęła do swojego grona Palestynę. Stało się tak pomimo olbrzymiej presji ze strony Izraela i USA, które robiły wszystko, by zablokować wniosek.
Ostatecznie „za" głosowało 107 krajów (m.in. Rosja, Francja i Chiny), przeciwko było 14 (oprócz USA i Izraela także m.in. Niemcy i Holandia), a od głosu wstrzymały się 52 państwa. W ostatniej grupie, obok Włoch, Ukrainy i Wielkiej Brytanii, znalazła się też Polska. Tym samym Palestyna stała się 195. członkiem organizacji.
Wywołało to ostry protest Izraela, który zapowiedział, że „musi przemyśleć swoją dalszą współpracę z UNESCO".
Palestyńczycy w najbliższych dniach chcą wystąpić z wnioskami o przyjęcie ich do 15 innych agend ONZ
Waszyngton ogłosił zaś, że wstrzymał przewidziany na listopad przelew na konto UNESCO w wysokości 60 milionów dolarów. Już wcześniej zarówno USA, jak i Izrael zapowiedziały, że wstrzymają finansowanie tej instytucji. O ile izraelska składka wynosi zaledwie 3 proc. budżetu UNESCO, o tyle amerykańska aż 22 proc. Utrata jednej trzeciej funduszy może oznaczać poważne tarapaty finansowe dla organizacji.