Islamska rzeź na chrześcijanach

Stosy ciał w kostnicach, dymiące zgliszcza kościołów i wyludnione ulice – to efekt zajść w nigeryjskim Damaturu

Publikacja: 06.11.2011 20:24

To była najbardziej krwawa napaść w historii nigeryjskiego ugrupowania Boko Haram. W piątek jego bojownicy rozpętali piekło w mieście Damaturu na zamieszkanym głównie przez chrześcijan północnym wschodzie Nigerii. Atakowali kościoły, meczety, nawet posterunki policji. Zabili od 65 do 150 osób. – To była regularna bitwa, widziałem mnóstwo rannych. Dziś na ulicach nie ma żadnego policjanta, Damaturu to miasto widmo – mówił Agencji Reuters jeden z mieszkańców.

Napastnicy siali śmierć i zniszczenie za pomocą ładunków wybuchowych i broni maszynowej. Ze wstępnych raportów wynika, że w gruzach legło kilka kościołów i siedziba główna miejscowej policji. Proboszcz katolickiej parafii powiedział, że napastnicy spalili jego świątynię i obrzucili bombami siedem innych.

Wydarzenia w Damaturu nastąpiły bezpośrednio po serii zamachów samobójczych w sąsiednim mieście Maiduguri. Ich celem byli wracający z kościołów chrześcijanie.

Boko Haram to jedna z najbardziej radykalnych organizacji islamskich na świecie. Powstała w 2002 roku jako związek o nazwie Naród na rzecz Propagowania Nauk Proroka i Dżihadu – ale bardziej znana jest właśnie pod nazwą Boko Haram. To zbitka z języków hausa i arabskiego, która znaczy: zachodnia edukacja jest grzechem. Jej członkowie są przeciwko wszystkiemu, co reprezentuje sobą Zachód: nie zgadzają się na europejski styl życia ani wybieranie władz w drodze głosowania. Odrzucają nawet najbardziej oczywiste fakty – na przykład, że Ziemia jest okrągła, a deszcz jest efektem parowania wody.

Podobnie jak talibowie Boko Haram uznaje tylko jedną formę edukacji: czytanie Koranu w szkołach zakładanych przy meczetach. Członków organizacji można poznać po długich brodach i czerwonych lub czarnych chustach na głowach.

W 2009 roku Boko Haram zaczęło zbrojną walkę o realizację swoich postulatów i w ciągu dwóch lat dokonało kilkunastu ataków terrorystycznych, w których zginęło w sumie około tysiąca osób, przeważnie chrześcijan.

To była najbardziej krwawa napaść w historii nigeryjskiego ugrupowania Boko Haram. W piątek jego bojownicy rozpętali piekło w mieście Damaturu na zamieszkanym głównie przez chrześcijan północnym wschodzie Nigerii. Atakowali kościoły, meczety, nawet posterunki policji. Zabili od 65 do 150 osób. – To była regularna bitwa, widziałem mnóstwo rannych. Dziś na ulicach nie ma żadnego policjanta, Damaturu to miasto widmo – mówił Agencji Reuters jeden z mieszkańców.

Świat
Meksykański żaglowiec uderzył w Most Brookliński
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1178
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1177
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1176
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1175