Sowieccy Żydzi ofiarami Holokaustu?

Berlin zgodził się na wypłatę odszkodowań Żydom, którzy uciekli po niemieckim ataku na Sowiety. Pieniędzy nie dostaną polscy uciekinierzy z lat 1939 – 1941

Publikacja: 28.12.2011 00:41

Sowieccy Żydzi ofiarami Holokaustu?

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Układ w tej sprawie został podpisany między Berlinem a organizacją Claims Conference. To pierwszy przypadek, że Niemcy uznały za ofiary Holokaustu ludzi, którzy nigdy nie znaleźli się pod ich okupacją.  Chodzi o Żydów, którzy w momencie rozpoczęcia operacji „Barbarossa" przebywali na terenie Związku Sowieckiego i na wieść o zbliżaniu się Wehrmachtu przemieścili się dalej na Wschód.  Każdy, kto uciekł między 22 czerwca 1941 roku a 27 stycznia 1944 roku,  otrzyma 2556 euro.

Przyjęcie właśnie takich dat budzi poważne kontrowersje. W latach 1939 – 1941 do sowieckiej strefy okupacyjnej uciekło bowiem kilkaset tysięcy polskich Żydów z Generalnego Gubernatorstwa. Byli to tak zwani bieżeńcy. Spora część z nich została deportowana przez NKWD na Syberię jeszcze przed  rokiem 1941.

Zgodnie z kryteriami przyjętymi przez Claims Conference i Berlin nie mogą więc dostać teraz odszkodowania. Są to zaś osoby, które uciekając, pozostawiły w zachodniej i środkowej Polsce  cały swój majątek, a w czasie Holokaustu straciły całe rodziny. Ich sytuacja w Sowietach była na ogół dużo cięższa niż  tamtejszych Żydów, którzy na czas niemieckiej okupacji przenieśli się na przykład z Kijowa do Moskwy. A to właśnie ci ostatni dostaną teraz odszkodowania.

– Jeśli to prawda, to takie porozumienie jest niedopuszczalne. Nie chce mi się w to wierzyć. To zupełnie nielogiczne – powiedział „Rz" Arie Mientkiewicz.

To znany izraelski prawnik, którego rodzice w 1939 roku uciekli przed Niemcami z Częstochowy. Znaleźli się pod okupacją sowiecką, skąd zostali zesłani do  łagrów. Wydostali się z nich w 1942 roku z armią Andersa. Sam Mientkiewicz urodził się w Teheranie.

Reklama
Reklama

– Jeżeli Niemcy wypłacają pieniądze żydowskim uciekinierom, to powinni wypłacić wszystkim – uważa adwokat. I przypomina, że polscy Żydzi skupieni w organizacji Dzieci Teheranu od lat domagają się odszkodowań za to, co przeszły  w Sowietach po ucieczce przed Niemcami.

Umowa między Berlinem a Claims Conference nie podoba się również części ocalałych z Holokaustu. Z zupełnie innych powodów. – Współczuję ludziom, którzy musieli zostawić domy i wyjechać na kilka lat. Nie można jednak porównać tego z tym, przez co my przeszliśmy. Oni nie widzieli na oczy niemieckiego żołnierza, nie mówiąc o getcie czy obozie zagłady – mówi „Rz" Miriam Akawia, izraelska pisarka, więźniarka Auschwitz. Podczas wojny przed Niemcami uciekały miliony ludzi wszelkich narodowości. – Dlaczego płacić akurat Żydom? – pyta.

Ostrożniejszy jest prof. Israel Gutman z Yad Vashem, też więziony w Auschwitz. Zgadza się, że  cierpienia żydowskich uciekinierów były na ogół  mniejsze niż cierpienia ich rodaków, którzy dostali się pod niemiecką okupację. – Nie widzę jednak problemu w tym, by uznać, że oni także byli ofiarami Rzeszy. Gdyby nie Hitler i wywołana przez niego wojna, nie musieliby opuszczać domów – mówi „Rz".

Układ w tej sprawie został podpisany między Berlinem a organizacją Claims Conference. To pierwszy przypadek, że Niemcy uznały za ofiary Holokaustu ludzi, którzy nigdy nie znaleźli się pod ich okupacją.  Chodzi o Żydów, którzy w momencie rozpoczęcia operacji „Barbarossa" przebywali na terenie Związku Sowieckiego i na wieść o zbliżaniu się Wehrmachtu przemieścili się dalej na Wschód.  Każdy, kto uciekł między 22 czerwca 1941 roku a 27 stycznia 1944 roku,  otrzyma 2556 euro.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Świat
Wielka geopolityczna gra: Indie, migracja i handel światowy
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1235
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1234
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1233
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1232
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama