Izraelskie ultimatum dla Ameryki

Netanjahu i Obama zgadzają się, że Iran trzeba powstrzymać. Główne pytanie brzmi: czy i kiedy atakować?

Publikacja: 05.03.2012 23:59

Izraelski premier Beniamin Netanjahu i prezydent USA Barack Obama spotkali się w poniedziałek po poł

Izraelski premier Beniamin Netanjahu i prezydent USA Barack Obama spotkali się w poniedziałek po południu

Foto: AP, Pablo Martinez Monsivais Pablo Martinez Monsivais

– Dla nich wy jesteście wielkim szatanem, a my jesteśmy małym szatanem – zauważył izraelski premier Beniamin Netanjahu przed rozpoczęciem rozmów z Barackiem Obamą i podkreślił, że Irańczycy traktują tak samo USA i Izrael. – I w tym ostatnim punkcie mają rację. Jesteśmy razem. Musimy trzymać się razem – przekonywał. Zaznaczył jednak, że „Izrael musi mieć prawo do samoobrony" i musi mieć prawo do podejmowania suwerennych decyzji w sprawach bezpieczeństwa. – W końcu to jest cel państwa żydowskiego: przywrócić narodowi żydowskiemu kontrolę nad naszym przeznaczeniem. Dlatego jako premier Izraela mam obowiązek pilnować, aby Izrael pozostał panem swojego losu – mówił Netanjahu.

– Wszyscy wiemy, że Izrael nie może się zgodzić na to, aby broń atomową miał kraj, który wzywa do zniszczenia Izraela – mówił z kolei Barack Obama. Zastrzegł, że choć również w interesie USA jest powstrzymanie Iranu od uzyskania broni nuklearnej, to wciąż jeszcze widzi szanse na rozwiązanie tego problemu za pomocą sankcji oraz dyplomatycznych negocjacji.

– Pytanie brzmi, ile czasu powinno się dać dyplomatom, bo jeśli będzie się czekać zbyt długo, Iran będzie miał już broń atomową i militarna akcja może nie wchodzić już w grę – mówi „Rz" prof. Ejtan Gilboa, jeden z najbardziej znanych izraelskich politologów.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że podczas rozmów w cztery oczy Netanjahu miał postawić Obamie ultimatum: albo precyzyjnie określi, gdzie przebiega czerwona linia, po której przekroczeniu przez Irańczyków Ameryka zdecyduje o interwencji militarnej, albo w ciągu najbliższych miesięcy Izrael samodzielnie zaatakuje Iran, by powstrzymać go przed uzyskaniem broni atomowej.

Z kolei Barack Obama miał przekonywać izraelskiego gościa, żeby nie podejmował decyzji o jednostronnej inwazji. Aby zapewnić Izrael o swoim wsparciu, prezydent już w weekend podkreślał, że Stany Zjednoczone są gotowe zaatakować Iran. Problem jednak w tym, że władze izraelskie i amerykańskie różnią się w ocenie tego, gdzie powinna przebiegać czerwona linia. Według premiera Netanjahu Iranowi nie wolno pozwolić nawet na dojście do etapu, gdy będzie w stanie zbudować broń atomową. Izraelski premier chciałby, aby Zachód jak najszybciej zmusił Irańczyków do wstrzymania wzbogacania uranu, oddania całego uranu wzbogaconego do poziomu ponad 3,5 procent oraz do zamknięcia ośrodka nuklearnego Fordow niedaleko miasta Kom.

Obama granicę ataku wytycza dużo dalej. Jego zdaniem interwencję należy przeprowadzić dopiero, gdy Iran będzie próbował wyprodukować pierwszą bombę atomową. – Według amerykańskiego wywiadu Iran potrzebuje około roku na jej wyprodukowanie. Obama nie chce jednak inwazji przed listopadowymi wyborami, a najchętniej odwlekłby ją jeszcze bardziej. Izrael wolałby zaś zaatakować wcześniej – zauważa profesor Gilboa.

Republikanie ostrzegają więc przed reelekcją obecnego prezydenta. – Jeśli Barack Obama zostanie znów wybrany, Iran będzie miał broń atomową – ostrzegał Mitt Romney, główny republikański kandydat w wyścigu do Białego Domu. – To dzięki presji republikańskiej opozycji Obama tak stanowczo mówi teraz o ataku – uważa profesor Gilboa.

Izraelski dziennik „Haarec", powołując się na strategów, podał, że najlepszym momentem na wciągnięcie USA do akcji przeciw Iranowi będzie okres od czerwca do połowy sierpnia – czyli tuż przed konwencją Partii Republikańskiej, na której ma być oficjalnie wyznaczony przeciwnik prezydenta Baracka Obamy. Nawet największe jastrzębie uważają jednak, że atak na Iran musi być skoordynowany ze Stanami Zjednoczonymi.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020