Środa wieczór w Parlamencie Europejskim w Brukseli. Pokaz filmu „Magnitsky Files” – historia zabójstwa prawnika tropiącego korupcję w Rosji. Na sali Bill Browder, przyjaciel i biznesowy partner Magnitskiego, po raz kolejny opowiada o wydarzeniu, które odmieniło jego życie. – Siergiej Magnitski miał 36 lat. Został aresztowany, w więzieniu był torturowany, a w końcu zamordowany z mojego powodu. Pamiętam ten dzień, 17 listopada 2009 roku, gdy usłyszałem o jego śmierci. Podjąłem wtedy decyzję, że jego oprawcy muszą ponieść karę – mówi Browder.
Ten 48-letni brytyjski biznesmen amerykańskiego pochodzenia przez lata robił interesy w Rosji. Do czasu, aż zaczął piętnować akty korupcji. Jego firma Hermitage Capitals znalazła się na celowniku władz, Browder dostał zakaz wjazdu do Rosji, a powiązana z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych grupa przestępcza dopuściła się gigantycznego oszustwa podatkowego z wykorzystaniem papierów skonfiskowanych w moskiewskiej siedzibie Hermitage Capitals. O próbę wyłudzenia 230 mln dolarów została oskarżona spółka Browdera.
Oprawcy bezkarni
Magnitski, jego rosyjski prawnik, chciał udowodnić organom ścigania, że państwo jest okradane. Nie wiedział, że dzieje się to za wiedzą wysokiej rangi urzędników tego państwa. Za prawdę zapłacił swoim życiem. Jego oprawcy do dziś nie ponieśli kary, powiązani z nimi urzędnicy MSW awansowali. Mózgiem całej operacji był Dimitrij Klujew, który w sumie – jak wynika ze śledztw prowadzonych przez Magnitskiego – ukradł z rosyjskiego budżetu 800 mln dolarów, odpowiadał za tortury i zabójstwa. Do dziś, dzięki powiązaniom w rosyjskiej administracji, jest bezkarny.
Magnitski nie jest jedyną ofiarą łamania praw człowieka w Rosji. Nieustające wysiłki jego przyjaciela Billa Browdera sprawiły jednak, że to on jest dziś symbolem walki ze skorumpowanym reżimem. Amerykański Kongres i Senat przygotowały ustawę Magnitskiego, która ma zakazać wjazdu wszystkim osobom odpowiedzialnym za jego śmierć, zamrożone też będą ich amerykańskie aktywa. Miałoby to stać się modelowym rozwiązaniem do naśladowania również w przypadku winnych innych drastycznych aktów łamania praw człowieka.
Sankcje dla winnych
Faktycznie USA odmówiły już wjazdu osobom z listy Magnitskiego. Podobną rezolucję przygotował parlament Kanady. A w ostatni czwartek ogromną większością głosów rezolucję o sankcjach wizowych i finansowych dla osób winnych morderstwa rosyjskiego prawnika przegłosowała Komisja Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego. Z pewnością zostanie ona przyjęta na sesji plenarnej w październiku. Osobne deklaracje przyjęły też parlamenty narodowe wielu krajów UE, w tym Polski.