Geithner zapowiadał już od pewnego czasu, że zamierza ustąpić.
Analitycy podkreślają, że odejście Geithnera pozbawi prezydenta Obamę jednego z kluczowych współpracowników i doradców w trudnym okresie kryzysu finansów publicznych i konfrontacji z Republikanami w Kongresie wokół tego problemu.
Geithner odgrywał kluczową rolę w negocjacjach z opozycją republikańską w Kongresie na temat tzw. klifu fiskalnego, czyli automatycznych podwyżek podatków i cięć w wydatkach rządowych z początkiem nowego roku, którego udało się w ostatniej chwili uniknąć.
Jednak - jak podkreślają analitycy - podstawowy problem zwiększenia tzw. pułapu zadłużeniowego pozostał nierozwiązany a jedynie odroczony. Kolejna konfrontacja Białego Domu z Kongresem nastąpi już w najbliższych miesiącach.
Rząd wyczerpał dotychczasowy limit zaciągania kredytów wynoszący 16,4 bln dolarów. Jeśli do lutego Kongres nie podniesie tego limitu, instytucje i programy federalne staną wobec perspektywy niewypłacalności.