Seklerzy to węgierskojęzyczna grupa etniczna od wieków pielęgnująca swoją odrębność. W średniowieczu cieszyli się szeroką autonomią i posługiwali się odrębnymi symbolami. Do dzisiaj zachowali własną flagę i hymn, których to symboli nie uznają oficjalnie władze rumuńskie.

Od pewnego czasu w miejscowościach, w których Seklerzy stanowią większość i posiadają własne przedstawicielstwo w samorządach zaczęto wywieszać przed urzędami flagę mniejszości. Spotkało się to z ostrą reakcją władz w Bukareszcie, które odrzucają jakąkolwiek formę autonomii terytorialnej Węgrów (autonomiczny okręg węgierski w Siedmiogrodzie został zlikwidowany w latach 50. XX wieku). Władze prefektur Covasna i Hargita, gdzie w różnych gminach Węgrzy stanowią od 30 do 80 proc. mieszkańców wydały zakaz wywieszania flagi seklerskiej.

W obronie symboli mniejszości wystąpili politycy węgierscy przypominający o konieczności „poszanowania praw mniejszości zgodnie z europejskimi zasadami".

W odpowiedzi rumuński premier Victor Ponta stwierdził, że „wyprasza sobie pouczenia". Do bukaresztańskiego MSZ wezwany został także ambasador Węgier Oszkár Füzes, który w wywiadzie telewizyjnym poparł ideę autonomii Seklerów. Szef rumuńskiej dyplomacji zagroził mu wydaleniem z kraju „o ile nie powróci do zakresu swojej misji".

Przedstawiciele samorządów mniejszościowych nadal bronią prawa do wywieszania własnej flagi, tym bardziej że nie narusza to prawa zakazującego wywieszania symboli innych państw poza wydarzeniami międzynarodowymi. Prawo takie uniemożliwia rumuńskim Węgrom wywieszania narodowej flagi węgierskiej.