Eksperci Fundacji Bertelsmanna są przekonani,że obecny system zacznie trzeszczeć w szwach już w 2015 roku kiedy w wiek emerytalny wkroczy pokolenie powojennego boomu demograficznego. Oznaczać to będzie dramatyczny wzrost liczby emerytów w relacji do zatrudnionych. Prócz kolejnego podwyższenia wieku emerytalnego eksperci proponują także wbudowanie do systemu automatycznego mechanizmu podwyższającego  ustawowy wiek przechodzenia w stan spoczynku  wraz z rosnącymi wskaźnikami długości życia.

Kolejna propozycja dotyczy zmniejszenia wysokości świadczeń emerytalnych dla osób decydujących się na wcześniejszą emeryturę. Obecnie emerytura ulega zmniejszeniu o 3,6 proc. za każdy "wcześniejszy" rok. Powinno być 5-7 proc. udowadniają autorzy raportu Bertelsmanna. Jak się okazuje co drugi Niemiec decyduje się na wcześniejszą emeryturę.

Nie do utrzymania są także stawki odpisów na cele emerytalne. Zamiast obecnych 18,9 proc., w 2030 roku powinno być 21,3 proc. a w 2060 roku aż 27,2 proc. Przy tym emerytury będą coraz niższe. Obecnie jest to przeciętnie 53 proc. ostatniego wynagrodzenia. Za kilkadziesiąt lat wskaźnik ten wynosić będzie zaledwie 41,2 proc.