Minister spraw zagranicznych William Hague ogłosi, że wysokość wypłaconych odszkodowań wyniesie w sumie 14 milionów funtów. Komentatorzy spodziewają się też, że szef brytyjskiego MSZ wyrazi szczery żal z powodu brutalnego traktowania Kenijczyków podczas powstania.
Szacuje się, że odszkodowanie otrzyma około 5 tysięcy osób.
Ofiary już od lat walczą z rządem Wielkiej Brytanii o odszkodowanie. Początkowo rząd twierdził, że wszystkie zobowiązania zostały uregulowane w 1963 roku, gdy Kenia odzyskała niepodległość.
Jednak w 2011 roku Sąd Najwyższy stwierdził, że troje Kenijczyków - Paulo Muoka Nzili, Wambuga Wa Nyingi i Jane Muthoni Mara, mają prawo ubiegać się o odszkodowanie. Ich prawnicy dowiedli, że Nzili został podczas powstania wykastrowany, Nyingi ciężko pobity, a Jane Muthoni Mara padła ofiarą przestępstw seksualnych.
Brytyjskie MSZ próbowało argumentować, że od wydarzeń upłynęło już tyle czasu, iż problemem jest dotarcie do świadków i dokumentów. Sąd odrzucił te zastrzeżenia twierdząc, że adwokaci ofiar przygotowali wiarygodne dowody.