Niemcy nie mają wprawdzie najwyższych zarobków w UE ale żyją dobrze bo ceny mają wyjątkowo niskie. Jak wynika z ostatnich danych Eurostatu poziom cen i usług w Niemczech był zaledwie 1,8 proc. wyższy niż średnia UE. Przy tym pamiętać trzeba, że średnią obniża w dużym stopniu poziom cen w wielu krajach począwszy od Polski po Portugalię. Tak np. w Polsce poziom cen towarów i usług wliczając także czynsze mieszkaniowe ubezpieczenia i wydatki na służbę zdrowia jest o 41,7 proc . niższy niż średnia europejska. W Czechach o 25,5 proc., a w Bułgarii 51,1 proc. Dla porównania w Hiszpanii o 4,5 proc., w Portugalii o 13,4, a w Grecji o 7,5 proc.
Za to w Belgii poziom ten wyrasta o 9,4 proc. ponad średnią UE w Luksemburgu aż o 21,8 proc., we Francji o 9,1 proc. a w Wielkiej Brytanii o 7,8 proc. Na tle tych krajów Niemcy wypadają imponująco. Ale nawet na tle Włoch gdzie ceny są wyższe od średniej unijnej o 4,5 proc. Nie mówiąc już o Danii gdzie wskaźnik ten wynosi 41,9 proc.
Wynika z tego niezbicie, że Niemcy są tanim krajem. Biorąc pod uwagę wyższy PKB na osobę w Niemczech niż wielu krajach wliczając w to Francję, Belgię czy Danię wniosek jest jeden: Niemcom żyje się doskonale.
I nie mają tu znaczenia niedawne badania Europejskiego Banku Centralnego z których wynikało, że przeciętny obywatel RFN dysponuje znacznie mniejszym majątkiem niż przeciętni obywatele wszystkich pozostałych krajów strefy euro. Liczono wartość nie tylko oszczędności ale nieruchomości i jako, że Niemcy w większość wynajmują mieszkania wyszło, iż nie tylko Grecy ale i Słowacy są bogatsi.
Jednak to Niemcy zaopatrują się w niemal wszystkie towary znacznie taniej niż większość ich partnerów w strefie euro. Dla przykładu produkty mleczne są w Niemczech tańsze, niż w Polsce, Estonii, na Litwie, Węgrzech i w Czechach. Piwo jest o natomiast o jedną piątą tańsze od średniej UE.