Zdaniem rosyjskich dyplomatów najbardziej niebezpieczna może okazać się podróż do państw, które podpisały umowę o ekstradycji ze Stanami Zjednoczonymi. – Nasi obywatele, którzy stają przed sądem za granicą, są porywani i wywożeni do USA. Poza tym oskarżenia amerykańskiego sądu nie są oparte na twardych dowodach i mają polityczny charakter. Kończy się to poważnymi wyrokami, które przewidują wieloletnie pozbawienie wolności – oświadcza rosyjskie MSZ.
Powodem do oświadczenia MSZ są liczne areszty rosyjskich obywateli: Dmitrij Ustinow - aresztowany na Litwie (podejrzany o przemyt amunicji wojskowej), Dmitrij Biełorosow – w Hiszpanii (oszustwo finansowe), Maksim Czucharew – Kostaryka (pranie pieniędzy), Aleksandr Panin – Dominikana (oszustwo finansowe w Internecie). We wszystkich przypadkach Stany Zjednoczone domagały się ich ekstradycji.
Rosyjskie MSZ wspomina również o ostatnich procesach sądowych w USA, dotyczących Wiktora Buta i Konstantego Jaroszenko, określając te procesy jako „nieobiektywne".
Interesujące jest to, że Wiktor But został skazany w 2012 roku za międzynarodowy handel bronią na 25 lat pozbawienia wolności. Amerykańskie służby specjalne określiły go jako jednego z największych nielegalnych handlarzy bronią w świecie. Jego historia została zekranizowana w amerykańskim filmie sensacyjnym „Pan życia i śmierci", w którym główną rolę zagrał Nicolas Cage.
Historia drugiego Rosjanina, Konstantego Jakoszenko, o którym wspomina MSZ, jest nieco mniej sensacyjna. Jako pilot samolotu towarowego został skazany na 20 lat więzienia za przewiezienie czterech ton kokainy. W obu przypadkach Rosjanie nie przyznali się do winy.