MI5 ostrzega przed terroryzmem

Szef brytyjskich służb specjalnych ocenił liczebność rodzimych potencjalnych terrorystów na kilka tysięcy.

Publikacja: 10.10.2013 02:23

Andrew Parker wystąpił publicznie po raz pierwszy od swojej nominacji na dyrektora generalnego MI5 w kwietniu.

Za największe niebezpieczeństwo dla obywateli Wielkiej Brytanii i zachodniej Europy uznał Al-Kaidę i pozostające pod jej wpływem organizacje islamistów z Pakistanu i Jemenu.

Parker oświadczył, że poważnym ciosem dla skutecznego zwalczania terroryzmu okazało się upublicznienie ok. 50 tys. brytyjskich dokumentów, które znajdowały się wśród materiałów ujawnionych przez Edwarda Snowdena. Jak jednak zapewnił, na razie nie doszło do sytuacji, by brytyjskie służby musiały przerwać istotną dla zwalczania terroryzmu akcję.

Przyznał, że zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli Wielkiej Brytanii może stanowić „nawet kilka tysięcy osób”. Chodzi o wyznających skrajne poglądy i gotowych do akcji terrorystycznych islamistów przebywających na Wyspach. „To, że większość z nich jest na naszym radarze, nie oznacza, że każdego mamy pod mikroskopem” – stwierdził Parker.

Szef MI5 ujawnił, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy podległe mu służby wykryły cztery spiski „niosące poważne zagrożenie”. W ten sposób MI5 określa przede wszystkim próby zorganizowania zamachów bombowych. Za aktywną działalność terrorystyczną i przemyt materiałów wybuchowych sądy brytyjskie skazały do tej pory 24 osoby.

Najświeższym przykładem wzrostu zagrożenia dla obywateli państw zachodnich są groźby islamistów libijskich, którzy wzywają do zemsty za akcję amerykańskich komandosów z zeszłego weekendu. W jej trakcie w Trypolisie pojmany został Abu Anas al Liby, podejrzany o zorganizowanie wielkich zamachów bombowych na przedstawicielstwa dyplomatyczne USA w Afryce wschodniej w 1998 r.

Komandosi z jednostki specjalnej Seals przewieźli go na pokład jednego z amerykańskich okrętów na Morzu Śródziemnym, skąd zapewne trafi przed sąd w USA.

Informacja o tym wywołała wściekłość w Libii. „Nie mogę uwierzyć, że w naszym kraju może się wciąż wydarzyć coś, czego nie nakazuje szarijat albo Allah” – napisał autor jednego z islamistycznych portali. Grupy radykałów z Misraty zagroziły zemstą na „wszystkich niewiernych”, co może oznaczać niebezpieczeństwo dla obywateli państw zachodnich przebywających na terytorium Libii, a nawet próby organizowania zamachów odwetowych w USA albo w Europie.

Libijski sędzia Dżamal Bennor, przywódca wpływowej organizacji Koalicja na rzecz Rewolucji 17 Lutego, stwierdził, że incydent w Trypolisie i jego następstwa „wciągną nasz kraj w nową fazę konfliktu z Al-Kaidą”. Uznał on jednak, że z uwagi na powszechną przychylność dla islamistów lepiej przyciągać ich do współpracy w ramach struktur demokratycznych, niż zwalczać, bo to jeszcze pogorszy stan bezpieczeństwa w kraju.

Andrew Parker wystąpił publicznie po raz pierwszy od swojej nominacji na dyrektora generalnego MI5 w kwietniu.

Za największe niebezpieczeństwo dla obywateli Wielkiej Brytanii i zachodniej Europy uznał Al-Kaidę i pozostające pod jej wpływem organizacje islamistów z Pakistanu i Jemenu.

Pozostało 90% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017