Dwa tygodnie temu tygodnik „Closer" ujawnił, że Hollande ma poważny romans z aktorką Julie Gayet. Spotykał się z nią regularnie w dwóch paryskich mieszkaniach, gdzie wieczorem jeździł skuterem. Wiadomość tak poraziła oficjalną partnerkę prezydenta Valerie Trierweiler, że ta wylądowała w szpitalu. Zdaniem francuskich mediów jest ona jednak gotowa „wybaczyć" prezydentowi i, podobnie jak niegdyś Hillary Clinton, mimo wszystko pozostać u boku Hollande'a.
Wiele wskazuje jednak na to, że prezydent ma inne plany. Zdaniem francuskich źródeł dyplomatycznych chce on definitywnie zakończyć trwający od 2007 r. związek z Trierweiler. Już w poniedziałek sam poleciał z oficjalną wizytą do Holandii.
Nie znaczy to jednak, że na miejsce Valerie do Pałacu Elizejskiego wprowadzi się Julie. Prezydent przynajmniej jakiś czas będzie chciał mieszkać sam. Jeśli wiadomość się potwierdzi, byłby to pierwszy przypadek w historii kiedy Francja pozostałaby bez pierwszej damy.
Seksskandal we Francji