Libia w rozkładzie

Każdego dnia w całej Libii dochodzi do lokalnych starć między rywalizującymi ze sobą milicjami.

Publikacja: 02.02.2014 09:12

Libia w rozkładzie

Foto: AFP

Najtrudniejsza sytuacja jest na południu kraju, gdzie zwolennikom Muammara Kaddafiego ponownie udało się chwilowo przejąć kontrolę nad bazą lotniczą w pobliżu miasta Sabha. Co ciekawe bazy nadal nie kontroluje regularne wojsko, a prorządowa milicja murzyńskiego plemienia Tuba, pod dowództwem pułkownika Varduko Barcy. Pułkownik także jest w sporze z rządem federalnym, oskarżanym o niechęć do rozwiązania problemów międzyplemiennych i rasowych na południu.

Obraz sytuacji w pewnym stopniu odzwierciedla sprzeczności i lokalne konflikty w całym kraju. Istnieją doniesienia o atakach na libijskie wojsko w rejonie oazy Kufra i pól naftowych Sarir. Do zamieszek dochodzi także w północnej części Libii. W Bengazi do zabójstw wojskowych i policjantów dochodzi każdego dnia.

W listopadzie ubiegłego roku na lotnisku w Trypolisie porwano zastępcę szefa wywiadu Libii. Mustafę Noaha wyciągnięto z samochodu na parkingu. Incydent miał miejsce dzień po tym jak oddziały milicji otworzyły ogień do protestujących. Zginęło wówczas co najmniej 40 osób, a blisko pół tysiąca zostało rannych. Natomiast blisko 3 tygodnie temu w Libii zabito wiceministra przemysłu Hassana al-Drouhina.

Od początku rewolucji libijskiej inspirowanej udanymi przewrotami w Tunezji i Egipcie, Zachód uważał, że Libijczycy obalając Kadafiego przyjmą z otwartymi ramionami nowy "demokratyczny" rząd. Ale tak się nie stało.

Dwa lata po rewolucji, ONZ w dwóch różnych raportach wyraziła poważne zaniepokojenie obecną sytuacją w Libii. Według ONZ, bojownicy, którzy wcześniej walczyli przeciwko armii Muammara Kadafiego, zgłosili się w sprawie oddania broni w liczbie nie przekraczającej 20 tys. osób, a 10 razy tylu z nich odmówiło współpracy w tym zakresie. Warto przypomnieć że liczebność milicji była wcześniej oceniania na ponad 100 tys. Dodatkowo ONZ zwraca uwagę na fakt, iż ponad 7 tys. osób jest przetrzymywanych nadal w więzieniach bez wyroku sądu. Wobec tych osób regularnie stosowane są tortury.

Coraz częściej obserwatorzy sytuacji w Libii oraz analitycy bliskowschodni przewidują rozpad Libii na Cyrenajkę na wschodzie, Trypolitanię na zachodzie i Fazzan na południu i tylko Cyrenajka dzięki terenem roponośnym będzie miała szansę stać w pełni normalnie funkcjonującym państwem.

W ubiegłym tygodni Powszechny Kongres Narodowy wprowadził w sobotę w kraju stan wyjątkowy i postawił armię w stan gotowości. Informację przekazał w trakcie wystąpienia telewizyjnego premier Ali Zidanze, argumentując decyzję parlamentu nasilającymi się walkami plemiennymi.

Najtrudniejsza sytuacja jest na południu kraju, gdzie zwolennikom Muammara Kaddafiego ponownie udało się chwilowo przejąć kontrolę nad bazą lotniczą w pobliżu miasta Sabha. Co ciekawe bazy nadal nie kontroluje regularne wojsko, a prorządowa milicja murzyńskiego plemienia Tuba, pod dowództwem pułkownika Varduko Barcy. Pułkownik także jest w sporze z rządem federalnym, oskarżanym o niechęć do rozwiązania problemów międzyplemiennych i rasowych na południu.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022