Słoweńska burza polityczna

Premier Słowenii Alenka Bratušek pozostanie na czele rządu, ale tylko do nowych wyborów

Publikacja: 29.04.2014 15:48

Alenka Bratušek

Alenka Bratušek

Foto: Wikipedia

Po spotkaniu z prezydentem Borutem Pahorem premier Słowenii Alenka Bratušek oświadczyła, że na razie pozostanie na czele rządu, ale zamierza ustąpić w razie wcześniejszych wyborów, które jej zdaniem powinny odbyć się jeszcze przed latem. W poniedziałek premier konsultowała się z posłami partii rządzącej Pozytywna Słowenia (w 99-osobowym parlamencie posiada ona 27 mandatów, a wraz z całą koalicją rządzącą 49). Najwyraźniej uzyskała zapewnienie o tymczasowym poparciu.

Najświeższe kłopoty Słowenii zaczęły się w ostatnią sobotę, kiedy sprawująca urząd od marca 2013 r. Bratušek przegrała wybory przewodniczącego Pozytywnej Słowenii z założycielem tego ugrupowania, obenym burmistrzem Lublany Zoranem Jankoviciem. Po głosowaniu urażona Bratušek zapowiedziała, że rozważy opuszczenie  fotela szefowej rządu. Ostatecznie zdecydowała się jedynie na wystąpienie z Pozytywnej Słowenii i tymczasowe kontynuowanie funkcji jako bezpartyjna.

Negatywne skutki kolejnego już w ostatnich latach zamieszania na szczytach władzy w Lublanie dały się na początku tego tygodnia odczuć w postaci podwyżki oprocentowania słoweńskich obligacji o 17 pkt. bazowych (do 3,8 proc.). Po ogłoszeniu decyzji premier o pozostaniu na stanowisku atmosfera uległa uspokojeniu, jednak kolejne już w ostatnich latach zamieszanie polityczne z pewnością nie ułatwi Słoweńcom kontynuacji walki z kryzysem (a zwłaszcza ogromnymi problemami banków) którą dość skutecznie prowadziła Bratušek.

Posiadajaca doświadczenie w bankowości premier zabrała się rok temu za reformy i ratowanie krajowych instytucji finansowych. Łącznie jej rząd wsparł je ogromną jak na zaledwie 2-milionowe państwo sumą 3,2 mld euro. Dodatkowo wprowadzono ostre cięcia oszczędnościowe wydatków państwa.

Działania prowadzone przez ostatni rząd były dobrze odbierane przez zagraniczne kręgi ekonomiczne, czego przejawem był wyraźny spadek oprocentowania 10-letnich obligacji z rekordowego ubiegłorocznego poziomu 6,88 proc. Perspektywa odejścia Bratušek wzbudziła jednak niepokój inwestorów (agencja Fitch już zapowiedziała, że po 2 maja „powtórnie przeanalizuje" obecny rating ustalony na poziomie BBB+).

Słoweńskie kręgi biznesowe dają do zrozumienia, że skuteczne kierowanie gospodarką w warunkach powtarzających się kryzysów politycznych jest mocno utrudnione. Postulują zmianę ordynacji wyborczej i przeprowadzenie nowych wyborów, których wynikiem powinna być stabilniejsza większość parlamentarna, zdolna do rządzenia przez pełną czteroletnią kadencję.

Jednoczesnie z problemami obecnego gabinetu poniedziałkowy wyrok słoweńskiego Sądu Apelacyjnego przypomniał o okolicznościach końca poprzedniego rządu kierowanego przez Janeza Janšę, który upadł w po przegranym w parlamencie wotum zaufania z powodu oskarżeń premiera o łapownictwo. Za próbę wyciagnięcia łapówki od fińskiej firmy zbrojeniowej Patria Janša wraz z kilkoma współpracownikami został skazany na karę dwóch lat więzienia. Odwołał się od wyroku, ale decyzja Sądu Apelacyjnego ostatecznie odeśle go za kraty. Janša konsekwentnie twierdzi, że padł ofiarą politycznego spisku.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1182
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1181
Świat
Meksykański żaglowiec uderzył w Most Brookliński
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1178
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1177